Węglowy gigant szuka 700 mln zł

Nie wyobrażam sobie, by Nowa Kompania Węglowa powstała w innej formule niż na bazie spółki zależnej Węglokoksu – mówi prezes górniczej spółki.

Aktualizacja: 13.10.2015 07:23 Publikacja: 12.10.2015 21:00

Węglowy gigant szuka 700 mln zł

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Matuszyński Krzysztof Matuszyński

Po ogłoszeniu przez rząd nowego planu ratunkowego dla pogrążonej w stratach Kompanii Węglowej (KW) prezes tej górniczej spółki przekonuje, że wniesienie 100 proc. akcji KW do państwowego Towarzystwa Finansowego Silesia nie wystarczy, by uchronić firmę przed bankructwem. Co więcej, niezrealizowanie programu w wyznaczonym terminie spowodowało lawinę zdarzeń, za które płacą m.in. energetyka i spółki okołogórnicze.

Kapitał pilnie potrzebny

Pierwotnie proces powstania tzw. Nowej Kompanii Węglowej w ramach grupy Węglokoks, dokapitalizowania jej przez inwestorów kwotą 1,5 mld zł oraz przeniesienia tam 11 kopalń miał zostać zakończony w czerwcu tego roku.

– Ponieważ do dziś Kompania nie pozyskała takiego kapitału, musieliśmy podjąć szereg działań ratujących jej płynność finansową. Stąd decyzja o wyprzedaży zapasów węgla, wydłużeniu terminów płatności dla kontrahentów do 150 dni, pozyskaniu przedpłat od spółek energetycznych, opóźnieniu niektórych inwestycji – wylicza Krzysztof Sędzikowski, prezes KW.

Obecnie spółka pracuje nad pozyskaniem finansowania do 700 mln zł, które pozwoli jej funkcjonować do końca tego roku i zapewni płynność finansową przez pierwsze miesiące 2016 r. – Rozmawiamy już na ten temat z bankami i instytucjami finansowymi. Dzięki temu będzie czas na dokończenie programu dokapitalizowania Kompanii w najlepszy sposób – dodaje Sędzikowski.

Otrzymane przedpłaty od spółek energetycznych w wysokości 150 mln zł wystarczą tylko do końca listopada. Na grudzień KW potrzebuje 150 mln zł na pensje dla załogi i dodatkowe 300 mln zł na wypłatę tzw. barbórki. Dziś ich nie ma.

Ponadto z końcem września przestała obowiązywać tzw. umowa standstill z bankami. To oznacza, że banki mogą w każdej chwili zażądać spłaty kredytów. Tym bardziej że KW naruszyła porozumienie z bankami, sprzedając dla ratowania płynności zastawiony węgiel ze zwałów.

Przerost zatrudnienia

Powstanie nowej spółki miało również otworzyć drogę do większej redukcji kosztów w kopalniach, m.in. poprzez zmniejszenie zatrudnienia. Choć załoga KW kurczy się z kwartału na kwartał i na koniec września spadła do 34,7 tys. osób, to spółka wciąż boryka się z przerostem zatrudnienia. – Na początku ubiegłego roku zarząd Kompanii dał górnikom gwarancje zatrudnienia aż do 2020 r. Dlatego bez utworzenia nowej spółki i przeniesienia tam 11 kopalń wraz z pracownikami nie jest możliwe racjonalne zarządzanie kosztami osobowymi i realna restrukturyzacja spółki – zaznacza Sędzikowski.

Dodaje, że dokapitalizowanie nowej spółki umożliwiłoby zrealizowanie planowanego programu dobrowolnych odejść dla pracowników administracji i powierzchni. – Żałuję, że jak dotąd nie udało się zrealizować tej koncepcji, i nie wyobrażam sobie, by Nowa Kompania powstała w innej formule niż na bazie spółki zależnej Węglokoksu – kwituje prezes KW.

Dodatkowym problemem jest 500 mln zł zaliczki, jaką Węglokoks dał Kompanii za przejęcie jej kopalń. Jeśli ostatecznie ich nie kupi, to KW będzie musiała zwrócić te pieniądze. To oznaczałoby bankructwo Kompanii.

Tymczasem zarząd realizuje plan restrukturyzacji KW. Po ośmiu miesiącach tego roku węglowa spółka wypracowała 417,1 mln zł EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację). To o 170 mln zł więcej, niż planowano.

Po ogłoszeniu przez rząd nowego planu ratunkowego dla pogrążonej w stratach Kompanii Węglowej (KW) prezes tej górniczej spółki przekonuje, że wniesienie 100 proc. akcji KW do państwowego Towarzystwa Finansowego Silesia nie wystarczy, by uchronić firmę przed bankructwem. Co więcej, niezrealizowanie programu w wyznaczonym terminie spowodowało lawinę zdarzeń, za które płacą m.in. energetyka i spółki okołogórnicze.

Kapitał pilnie potrzebny

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika