W liście otwartym do mediów szwedzkich i norweskich Breivik twierdzi, że zaostrzenie przepisów co do warunków panujących w więzieniach spowodowało "dramatyczne pogorszenie" jego bytu.
Po zmianie przepisów, które weszły w życie we wrześniu, Breivik przez większość dnia musi przebywać w pojedynczej celi, z której jest wypuszczany na godzinę dziennie. Skazany skarży się, że strażnicy poświęcają mu teraz znacznie mniej uwagi i że może się z nimi kontaktować jedynie przez szparę w drzwiach.
Zaostrzenie przepisów spowodowało też konieczność przerwania przez zamachowca studiów.
- Studiowanie w takich warunkach jest niewykonalne - twierdzi Breivik i oznajmia, że w efekcie zaostrzenia przepisów straci miejsce na wydziale nauk politycznych uniwersytetu w Oslo.
Skazany na najwyższy możliwy w Norwegii wyrok przestępca deklaruje, że w związku z tak radykalnym pogorszeniem się warunków jego życia podejmie strajk głodowy. - Chyba że przepisy zostaną zmienione. Jeśli nie - będę głodować aż do śmierci - zapowiada.