Palący e-problem

Naukowcy rozwiewają kolejne mity dotyczące palenia e-papierosów.

Publikacja: 03.09.2015 21:12

Według brytyjskich naukowców e-papierosy są o 95 proc. mniej szkodliwe niż zwykłe

Według brytyjskich naukowców e-papierosy są o 95 proc. mniej szkodliwe niż zwykłe

Foto: 123RF

Wraz ze wzrostem ich popularności, nie tylko w Polsce, ale i w wielu europejskich krajach, wzrasta zainteresowanie kwestią, czym naprawdę są e-papierosy. Czy są szansą czy zagrożeniem dla zdrowia publicznego? Czy mamy dowody, jaki wpływ mają na zdrowie, i czy wszystkie wyroby określane jako nowatorskie wyroby tytoniowe są nimi w rzeczywistości?

W Polsce z tą dyskusją łączy się również konieczność przyjęcia do połowy przyszłego roku przepisów dostosowujących nasze prawo do europejskiej dyrektywy tytoniowej.

Część argumentów przeciw e-papierosom zbił raport opublikowany w połowie sierpnia przez agencję wykonawczą Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii Public Health England. Stwierdza on, że papierosy elektroniczne są o około 95 proc. mniej szkodliwe niż palenie tytoniu tradycyjnego. Autorzy raportu po analizie badań stwierdzili też, że e-papierosy w marginalnym stopniu (ok. 1 proc.) przyczyniają się do rozpoczęcia palenia przez osoby niepalące i młode.

Autorzy raportu Public Health England broniąc tez swego raportu, pisali: „Ocena mówiąca, że używanie e-papierosa jest około 95 proc. mniej szkodliwe niż palenie tradycyjne, została oparta na następujących faktach: po pierwsze, szkodliwe składniki występujące w dymie tytoniowym są albo całkowicie nieobecne w parze e-papierosów lub, jeżeli występują, to na poziomie znacznie poniżej 5 proc. w stosunku do ilości występującej w dymie z tradycyjnych papierosów; po drugie, główne składniki chemiczne obecne w e-papierosach nie zostały powiązane z jakimkolwiek poważnym zagrożeniem" – napisali.

Aktualne dowody wskazują, że palacze, którzy przerzucili się na e-papierosy, zasadniczo zmniejszyli zagrożenie dla swojego zdrowia.

W lipcu polski minister zdrowia opublikował do konsultacji projekt nowych przepisów dotyczących wyrobów tytoniowych, w tym e-papierosów. Producenci e-papierosów i środowiska z nimi związane chcą, aby Ministerstwo Zdrowia w pracach nad nowymi przepisami uwzględniało nie tylko raport PHE, ale także wszystkie inne rzetelne badania naukowe, jakie się pojawiały na ten temat.

Eksperci zauważają jednak i to, że nie wszyscy użytkownicy e-papierosów widzą w nich środek ułatwiający zerwanie z nałogiem, a jedynie względnie bezpieczną, w porównaniu ze szkodliwym paleniem, metodę zażywania nikotyny stosowaną w celu poprawy zdrowia własnego oraz ograniczenia szkodliwego oddziaływania na osoby przebywające w otoczeniu palacza.

Kilka tygodni temu list do polskiego ministra zdrowia skierowali naukowcy uczestniczący w organizowanym w Polsce od dwóch lat Światowym Forum Nikotynowym. Nakłaniają do szerszego zapoznania się z naukowymi faktami dotyczącymi stosowania e-papierosów oraz do ponownego rozważenia proponowanych zmian w prawie, biorąc pod uwagę pojawiające się dowody na pozytywny wpływ zastąpienia dymnych wyrobów tytoniowych e-papierosami na zdrowie palaczy oraz zdrowie publiczne, w szerokim rozumieniu. Uważają, że niektóre z proponowanych w Polsce zmian mogą mieć wyłącznie negatywne skutki, zarówno dla palaczy wybierających e-papierosy, jak i dla zdrowia ogółu.

W czasie XXV Forum Ekonomicznego w Krynicy „Rzeczpospolita" organizuje po raz pierwszy debatę z udziałem ekspertów „E-papierosy – szansa czy zagrożenie". Debata odbędzie się w Salonie „Rzeczpospolitej" 8 września 2015 o 17.10

Wraz ze wzrostem ich popularności, nie tylko w Polsce, ale i w wielu europejskich krajach, wzrasta zainteresowanie kwestią, czym naprawdę są e-papierosy. Czy są szansą czy zagrożeniem dla zdrowia publicznego? Czy mamy dowody, jaki wpływ mają na zdrowie, i czy wszystkie wyroby określane jako nowatorskie wyroby tytoniowe są nimi w rzeczywistości?

W Polsce z tą dyskusją łączy się również konieczność przyjęcia do połowy przyszłego roku przepisów dostosowujących nasze prawo do europejskiej dyrektywy tytoniowej.

Część argumentów przeciw e-papierosom zbił raport opublikowany w połowie sierpnia przez agencję wykonawczą Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii Public Health England. Stwierdza on, że papierosy elektroniczne są o około 95 proc. mniej szkodliwe niż palenie tytoniu tradycyjnego. Autorzy raportu po analizie badań stwierdzili też, że e-papierosy w marginalnym stopniu (ok. 1 proc.) przyczyniają się do rozpoczęcia palenia przez osoby niepalące i młode.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu?
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów