Metoda została uznana za najlepszą w konkursie „Eureka! – odkrywamy polskie wynalazki". Jej twórcy otrzymali nagrodę w wysokości 30 tys. zł oraz 50 tys. zł na kampanię reklamową.
Sepsa nie jest samodzielną jednostką chorobową. Dawniej zwana posocznicą, obecnie definiuje się ją jako zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej wywołany zakażeniem.
Grzyby czy bakterie obecne we krwi to patogeny mogące doprowadzić do wystąpienia sepsy. Dzięki krakowskiej metodzie wystarczy kilka godzin, aby je wykryć. Podobnie zresztą jak groźne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, o ile zostało wywołane przez bakterie.
Lekarz, chcąc mieć pewność, że przepisywany przez niego lek jest skuteczny, korzysta z analizy mikrobiologicznej krwi, co zwykle zajmuje kilka dni.
– Opracowana przez nas metoda daje taką podpowiedź w zasadzie błyskawicznie, maksymalnie po sześciu godzinach. A to oznacza, że już w tym momencie lekarz zastosuje właściwy, skuteczny lek i nie będzie tego robił metodą prób i błędów – wyjaśnia dr Tomasz Gosiewski z Katedry Mikrobiologii Collegium Medicum .