Zapowiedź wydania interpretacji ogólnej dotyczącej stosowania zasady in dubio pro tributario znalazła się w piśmie wiceministra Janusza Cichonia do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara. Cichoń zapewnia w nim też, że są plany przeszkolenia urzędników skarbowych w zakresie stosowania tej nowej zasady.
Jak zostaną przeszkoleni skarbowcy i jaka będzie konkretna treść interpretacji – tego już z ministerialnego pisma nie sposób się dowiedzieć. Jednak widać, że ministerstwo chciałoby się odnieść do poszczególnych elementów zasady. Chodzi m.in. o to, kto jest adresatem przepisu, co należy uważać za „niedające się usunąć wątpliwości" co do prawa podatkowego, co oznacza rozstrzyganie „na korzyść" podatnika i to, czy podatnik sam może zastosować tę zasadę przy samoobliczeniu podatku. O te właśnie kwestie minister zapytał Radę Konsultacyjną Prawa Podatkowego, dając jej czas na wypracowanie stanowiska do 30 listopada.
Nie jest jednak pewne, czy kierowana przez prof. Bogumiła Brzezińskiego rada w ogóle się merytorycznie wypowie.
– Mamy wątpliwości, czy w ogóle możemy się wypowiadać o interpretacji, bo nasze zadanie to opiniowanie projektów przepisów, a nie przygotowywanie interpretacji – powiedział „Rzeczpospolitej" jeden z członków rady. Jej eksperci mają też wątpliwości, czy w sprawie tak ogólnego przepisu w ogóle można wydawać interpretacje. – Nie sposób przecież przewidzieć wszystkich sytuacji, w których pojawi się kwestia rozumienia wieloznacznych przepisów – dodaje nasz rozmówca.
Przypomnijmy, że Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą zasadę in dubio pro tributario w wersji proponowanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Rząd od początku był wobec niej sceptyczny i blokował prace legislacyjne w Sejmie, a w końcu przedstawił swoją wersję, o nieco bardziej skomplikowanym brzmieniu. Bez skutku. Prezydencki przepis, zawarty w art. 2a ordynacji podatkowej, wejdzie w życie z początkiem 2016 r.