Rz: Żal?
Bronisław Komorowski był świetnym prezydentem. Wydarzenia rozwijają się w takim kierunku, że Polacy jeszcze zatęsknią do tej prezydentury.
Zastęsknimy do Komorowskiego?
I to wcześniej niż później. Polakom zacznie brakować takiego prezydenta: bezstronnego, nieuwikłanego w partyjne interesy, mierzącego tą samą miarą zwykłego obywatela i swych dawnych partyjnych kolegów.
Był najlepszy?
Jeśli oceniać sposób sprawowania urzędu, to była to najlepsza prezydentura III Rzeczypospolitej, najgodniejsza, najlepiej rozumiejąca ducha konstytucji.
Pomnikowa postać po prostu.
Ja dostrzegam, że Wałęsa musiał wyrywać nas z sowieckiej dominacji, że Kwaśniewski wprowadzał nas w struktury zachodnie, a prezydentura Komorowskiego przypadła na znacznie spokojniejsze czasy, dlatego trudno to porównywać. Ale jestem przekonany, że czas będzie służył temu, byśmy docenili te pięć lat.