Grupa Anonymous opublikowała listę 750 kont Twittera służących islamistom do prowadzenia akcji propagandowych. Najpopularniejsze miały ponad 100 tys. obserwujących. Na liście dostępnej w serwisie Pastebin są także adresy serwerów i sieci prywatnych, konta w innych serwisach (m.in. Google+ i Facebook) oraz adresy e-mailowe wykorzystywane przez ISIS.

Anonimowi chwalą się, że część tych stron, serwerów i kont udało im się skutecznie przejąć lub zablokować. Te konta na Twitterze, na które udało im się włamać, zostały ozdobione obrazkami w stylu japońskiego anime. Zdaniem Anonymous wpływa to na rezultaty, jakie wyświetlają się po wpisaniu frazy w wyszukiwarkę internetową.

„ISIS, upolujemy was. Usuniemy wasze konta, serwery i e-maile. Nie będziecie bezpieczni. Jesteście wirusem, a my jesteśmy lekarstwem. Internet jest nasz" – buńczucznie zapowiadają Anonymous.

Jednak ich działania, nawet jeśli są skuteczne, to tylko kropla w morzu. Szacuje się, że na samym Twitterze kont sympatyków Państwa Islamskiego jest ok. 90 tys.