Szczypta oleogustusa

Naukowcy amerykańscy odkryli jeszcze jeden podstawowy smak.

Aktualizacja: 30.07.2015 18:07 Publikacja: 30.07.2015 18:01

Trójglicerydy nadają potrawom niepowtarzalną aksamitność

Trójglicerydy nadają potrawom niepowtarzalną aksamitność

Foto: 123RF

Przez tysiące lat ludzkość żyła w przeświadczeniu, że istnieją cztery podstawowe smaki: słodki, słony, kwaśny, gorzki. W ubiegłej dekadzie dowiedzieliśmy się, że istnieje piąty – umami (trufle, ryby sardelowate i glutaminian sodu). A teraz naukowcy jeszcze bardziej oświecają nas w tym względzie: dowodzą, że dysponujemy szóstym smakiem. Jakim? Właściwie można się było tego spodziewać – tłuszczowym.

Wiekopomnego odkrycia dokonał zespół z Uniwersytetu Purdue w West Lafayette w stanie Indiana, zespołem kierował prof. Richard Mattes. Informuje o tym pismo „Chemical Sense".

Aby przeniknąć tę tajemnicę natury, amerykańscy badacze zaprosili do stołu grupę 100 ochotników, których prosili o określanie właściwości zjadanych potraw w odniesieniu do podstawowych smaków.

Uczestnicy eksperymentu bez trudu wyłowili unikalny smak niektórych dań, określając go jako „irytujący", „nieprzyjemny", „fuj!", „tfu!". Uczeni poddali te dania analizie biochemicznej i odkryli, że zawierały więcej trójglicerydów niż inne.

Potrzebne jak powietrze

Trójglicerydy (triglicerydy) to organiczna substancja tłuszczowa (lipidowa) stanowiąca w organizmie największy magazyn energii. Zjadamy je z tłuszczem zwierzęcym i roślinnym. Ponadto są produkowane w wątrobie z kwasów tłuszczowych i węglowodanów. Każdy człowiek potrzebuje pewnej ilości trójglicerydów, aby zachować zdrowie i normalnie funkcjonować. Tak jak w przypadku cholesterolu niebezpieczny staje się dopiero ich nadmiar.

– Większość tłuszczów, jakie spożywamy, ma postać trójglicerydów, które składają się z cząsteczek kwasów tłuszczowych. Trójglicerydy nadają bardzo przyjemną teksturę potrawom, niepowtarzalną aksamitność. Ale sam smak kwasów tłuszczowych nie jest miły dla podniebienia. Gdy koncentracja tego składnika jest zbyt duża, człowiek odczuwa potrawę jako zjełczałą, podobnie jak nieprzyjemnie odczuwa się potrawy przesolone, przesłodzone, zbyt kwaśne czy gorzkie, mimo że goryczka w czekoladzie czy piwie jest bardzo dobrze odbierana – wyjaśnia prof. Mattes.

Biorąc to wszystko pod uwagę, a przede wszystkim wyniki swoich badań, naukowcy z Uniwersytetu Purdue ogłosili, że istnieje szósty smak. Nazwali go oleogustus, od łacińskich słów „oleo" – olej, i „gustus" – smak.

Co świat zrobi z tym odkryciem? Czy będzie ono miało wpływ na zwyczaje kulinarne? Nasze babki, pra- i praprababki, jak gdyby antycypując to odkrycie, dodawały smalec do ciasta na faworki vel chrust. Co zrobi nasze pokolenie? Powinno wykorzystać dar uczonych i dążyć ze wszystkich sił do tego – mając do dyspozycji o jedno narzędzie więcej – aby smak potraw był bardziej aksamitny. Odkrycie podstawowych kolorów – czerwonego, niebieskiego, żółtego – i zasad ich mieszania przyniosło w malarstwie, i nie tylko, olśniewające efekty. Zdaniem prof. Mattesa podobnych postępów można się spodziewać w dziedzinie smaku i kulinariów.

Na łasce kucharzy

Jednak można mieć wątpliwości, czy gastronomia dojrzała do tego, aby zasymilować odkrycie oleogustusa. Po odkryciu smaku umami świat miał z tym kłopot, i chyba ma nadal.

Naukowcy toczyli spory o istnienie smaku umami od 1908 roku, gdy Japończyk Kikunae Ikeda zasugerował jego istnienie. W 1985 r. omawiano problem na pierwszym Międzynarodowym Sympozjum Umami na Hawajach. Uzgodniono wówczas, że smak umami powstaje na skutek detekcji karboksylowego anionu glutaminy w wyspecjalizowanych komórkach receptorowych obecnych na ludzkich i zwierzęcych językach. Do dziś nie jest pewne, czy wywarło to wrażenie na kucharzach.

Ale ostatecznie wyodrębniono oficjalnie ten piąty smak w 2000 r. Jednak w przepisach nie pojawiają się sugestie, aby do omleta dodać – oprócz szczypty soli i szczypty pieprzu – szczyptę umami.

Ale może szczypta oleogustusa znajdzie uznanie mistrzów rondla.

Przez tysiące lat ludzkość żyła w przeświadczeniu, że istnieją cztery podstawowe smaki: słodki, słony, kwaśny, gorzki. W ubiegłej dekadzie dowiedzieliśmy się, że istnieje piąty – umami (trufle, ryby sardelowate i glutaminian sodu). A teraz naukowcy jeszcze bardziej oświecają nas w tym względzie: dowodzą, że dysponujemy szóstym smakiem. Jakim? Właściwie można się było tego spodziewać – tłuszczowym.

Wiekopomnego odkrycia dokonał zespół z Uniwersytetu Purdue w West Lafayette w stanie Indiana, zespołem kierował prof. Richard Mattes. Informuje o tym pismo „Chemical Sense".

Aby przeniknąć tę tajemnicę natury, amerykańscy badacze zaprosili do stołu grupę 100 ochotników, których prosili o określanie właściwości zjadanych potraw w odniesieniu do podstawowych smaków.

Uczestnicy eksperymentu bez trudu wyłowili unikalny smak niektórych dań, określając go jako „irytujący", „nieprzyjemny", „fuj!", „tfu!". Uczeni poddali te dania analizie biochemicznej i odkryli, że zawierały więcej trójglicerydów niż inne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”