– Nie mamy jeszcze decyzji na piśmie, a jedynie zapewnienie telefoniczne z sądu – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.

W ubiegłym tygodniu napisaliśmy, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu, przed którym rozpoczął się proces przeciwko piramidzie finansowej Finroyal, ograniczył z 73 chętnych do 10 oskarżycieli posiłkowych. Powodem jest usprawnienie procesu, w którym jest aż 1700 pokrzywdzonych klientów parabanku. Decydowała kolejność wniosków. Komisja Nadzoru Finansowego, która zainicjowała postępowanie karne, nie znalazła się w gronie oskarżycieli. Na decyzje sądu narzekali oszukani klienci Finroyal. W podobnym procesie, jaki toczy się w Warszawie – domu maklerskiego WGI – również sąd ograniczył do 18 oskarżycieli. Efekt jest taki, że do sądu na rozprawy przychodzi tylko jedna oskarżycielka oraz przedstawiciel KNF.

Po publikacji „Rzeczpospolitej" sąd zmienił zdanie. Jak informuje nas biuro prasowe sądu: „w postanowieniu z dnia 19 listopada 2015 roku na podstawie art. 53 k.p.k. i art. 56 par 1 k.p.k. a contrario postanowił zmienić postanowienie z dnia 5 listopada 2015 roku i rozszerzyć listę oskarżycieli posiłkowych o Komisję Nadzoru Finansowego, albowiem zważywszy na cele ustawowe, zadania i uprawnienia pokrzywdzonego w sferze nadzoru nad rynkiem finansowym jest to konieczne dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania".