Koniec dyskontów, jakie znamy z przeszłości

Owocami morza, markową porcelaną i akcesoriami modowymi walczą sieci dyskontowe o klientów, którzy wydają na zakupy więcej niż średnia krajowa. Już opanowały niemal 30 proc. rynku.

Aktualizacja: 06.11.2015 07:39 Publikacja: 05.11.2015 21:00

Koniec dyskontów, jakie znamy z przeszłości

Foto: materiały prasowe

Strategia rozbudowy półki premium oznacza definitywny koniec ery dyskontów kojarzących się z prostymi halami pełnymi metalowych regałów, z których towary sprzedaje się wprost z kartonów. Sieci takie jak Lidl czy Biedronka rozwinęły skrzydła, gdy w kryzysie Polacy oszczędzali, ale już od dawna starają się zmienić postrzeganie swojej oferty. Prawdziwą ofensywę szykują na okres przedświąteczny, kiedy konsumenci są skłonni do większych wydatków.

Pozostało 90% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Handel
Joe Biden karze chińskie firmy. To odwet za incydent z zeszłego roku
Handel
Ukraińskie płody rolne płyną morzem do odbiorców. Maliny podbiły rynek USA
Handel
Piechocki, LPP: Nie pozwę Hindenburg Research za raport o nas w Rosji. Na razie
Handel
Wojna cenowa cieszy konsumentów, ale coraz mocniej uderza w firmy handlowe
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Handel
Ofiary wojny cenowej. Za szalone promocje ktoś w końcu zapłaci