Według FAA, większość właścicieli dronów będzie miała obowiązek zarejestrowania swoich maszyn w federalnej bazie danych z podaniem podstawowych danych osobowych. Przepis dotyczyć będzie wszystkich aparatów o wadze od 250 gram do 15 kilogramów.

Rekomendacje FAA mają wkrótce zostać zamienione w konkretne przepisy dotyczące dronów. Rząd pracuje równolegle nad podobnym pakietem regulacji, dotyczącym dronów wykorzystywanych do celów komercyjnych. Agencja ma nadzieję, że przepisy dotyczące rekreacyjnych użytkowników aparatów latających wejdą w życie jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Drony są bowiem jednym z najpopularniejszych prezentów pod choinkę kupowanych przez Amerykanów w tym sezonie i już wkrótce mogą pojawić się w powietrzu tysiące nowych urządzeń. Według Consumer Technology Association w najbliższych tygodniach nabywców może znaleźć nawet 400 tysięcy dronów.

Zgodnie z rekomendacją, każdy z dronów będzie musiał być zaopatrzony w widoczny numer rejestracyjny. FAA wprowadzi także bardzo wysokie kary za używanie dronów bez rejestracji – w niektórych przypadkach mogą one przekraczać nawet 25 tys. dolarów. Przepisy te skierowane są jednak przede wszystkim przeciwko przemytnikom narkotyków, a nie zwykłym użytkownikom. Obowiązek rejestracji ma także wymusić na amatorach dronów dyscyplinę i odpowiedzialność – w ostatnich miesiącach odnotowano w USA wiele skarg na naruszanie prywatności oraz na pojawianie się aparatów latających w niebezpiecznie bliskiej odległości od samolotów pasażerskich.

Krytycy nowych przepisów zwracają jednak uwagę, że 25-osobowy zespół, który opracował nowe przepisy nie wziął pod uwagę najważniejszego – osoby chcące użyć drony w celach przestępczych, z pewnością nie będą się rejestrować w FAA. Nie uwzględniono także postulatu Electronic Privacy Information Center, aby każdy aparat sprzedawany w USA był zaopatrzony w nadajnik emitujący drogą radiową numer rejestracyjny urządzenia.