Niespłacane lub spłacane z dużym opóźnieniem kredyty stanowiły na koniec czerwca, według danych Banku Włoch, 10,3 proc. portfela kredytowego włoskich banków, czyli 330 mld euro. Władze Włoch chcą zdjąć ten ciężar z banków, licząc na to, że sektor finansowy będzie mógł po takiej operacji zwiększyć akcję kredytową dla spółek i pobudzić gospodarkę.
Plany włoskiego rządu mogą nie spodobać się Komisji Europejskiej. Odrzuciła ona przedstawiane jej dotychczas przez rzymskie Ministerstwo Finansów wstępne projekty utworzenia złego banku, uznając je za niedopuszczalną pomoc publiczną dla prywatnych instytucji. Ostatni projekt stworzony przez włoski rząd przewiduje więc, że zły bank będzie wehikułem inwestycyjnym znajdującym się w prywatnych rękach. Ma jednak posiadać gwarancje państwowej agencji.