Wierzył, że podbije Hollywood i zrobi karierę pokroju Marlona Brando. Tytuł biografii Romana Wilhelmiego, „Anioł i twardziel” Magdy Jaros, opisuje tylko część jego wizerunku. Określeń na tego serialowego Olgierda z „Czterech pancernych”, gospodarza Anioła z „Alternatywy 4” czy wreszcie karierowicza Nikodema Dyzmy – można odnaleźć w książce wiele. Autorka przeszła śladami zmarłego ponad 30 lat temu aktora, który w czerwcu skończyłby 88 lat. Dotarła do rodziny, przyjaciół, współpracowników. Pokazała przy tym panoramę życia tamtych czasów, a nawet przeszła się śladami warszawskich mieszkań Wilhelmiego. Pytała rozmówców, dlaczego dostał tak mało ról na miarę swojego talentu? Skąd problemy w jego związkach? I wreszcie czemu uciekał w alkohol, który go wyniszczył?