Leonardo da Vinci sugerował, że nawilżone delikatnie chusteczki, którymi człowiek zakrywałby nos i usta, mogą chronić go przed wdychaniem szkodliwych czynników. Wentylację przerywanym ciśnieniem w połowie XVI wieku opisał natomiast słynny Wesaliusz, uznawany dziś za twórcę nowożytnej anatomii.
Na powstanie pierwszego sprawnego i stosowanego powszechnie respiratora nie trzeba było długo czekać. Wzorując się na projektach da Vinciego i opisach Wesaliusza, urządzenie wspomagające oddychanie, za sprawą francuskiego fizyka i chemika, który nazywał się Jean-François Pilâtre de Rozier, powstało już w XVIII stuleciu. Aż do 1799 r. ten właśnie model wykorzystywany był na potrzeby pruskich górników. To za sprawą Alexandra von Humboldta, niemieckiego podróżnika i przyrodnika, który w latach 1792–1797 pracował właśnie w urzędach górniczych. Respirator stosowany przez pracowników kopalń miał chronić ich płuca przed zanieczyszczeniami i tym samym wpłynąć na zmniejszenie śmiertelności w tej grupie zawodowej.