Z kolei w izraelskich atakach na Rafah zginęło w niedzielę co najmniej 19 osób — podaje Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy. W Rafah przed wojną trwającą w enklawie od 7 października, czyli od niespodziewanego ataku Hamasu na Izrael, schroniło się ponad milion Palestyńczyków.
Hamas podaje, że zaatakował izraelską bazę w pobliżu przejścia granicznego
W niedzielę, jak relacjonuje izraelska armia, z terenu miasta Rafah w stronę przejścia granicznego Kerem Szalom wystrzelono 10 pocisków. Przejście graniczne Kerem Szalom po ataku jest zamknięte dla ciężarówek z pomocą humanitarną dla cywilów w Strefie Gazy. Inne przejścia między Izraelem a enklawą mają jednak pozostawać otwarte dla pomocy humanitarnej.
Czytaj więcej
Jeżeli dojdzie do wymiany izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów, to na wolność może wyjść Marwan Barghuti, typowany przez niektórych na lidera jednoczącego Palestyńczyków.
Hamas potwierdza, że wystrzelił rakiety w stronę bazy izraelskiej armii w pobliżu przejścia granicznego. Rządząca Strefą Gazy od 2007 roku organizacja nie podaje jednak skąd zostały wystrzelone rakiety. Media powiązane z Hamasem, powołując się na źródła zbliżone do tej organizacji twierdzą, że celem ataku nie było przejście graniczne.
Rafah to miasto położone na granicy Strefy Gazy i Egiptu. Możliwy w każdej chwili szturm izraelskiej armii na to miasto może doprowadzić do katastrofy humanitarnej ze względu na dużą liczbę uchodźców z innych części Strefy Gazy, którzy tam się schronili.