Rosji spór z Europą: czyje prawo ważniejsze

Moskwa odmawia wykonania wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i powoli szykuje się do opuszczenia Rady Europy.

Aktualizacja: 17.06.2015 10:58 Publikacja: 16.06.2015 20:59

fot. PPCOE

fot. PPCOE

Foto: Flickr

„Napiszemy, że nie przygotowaliśmy planu" – zapowiedział rosyjski minister sprawiedliwości Aleksander Konowałow. Do poniedziałku Rosja miała przedstawić Komitetowi Ministrów Rady Europy plan wypłaty ponad 1,8 mld euro.

Moskwa bowiem przegrała sprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z pozwu byłych akcjonariuszy naftowego koncernu Jukos. Jego właścicielem był Michaił Chodorkowski, aresztowany w 2003 roku. Firma została rozgromiona przez Kreml, a jej aktywa przejęła państwowa Rosnieft, której szefem jest przyjaciel prezydenta Igor Sieczin.

Chodorkowski spędził w więzieniu dziesięć lat, a Rosja przegrała już na Zachodzie kilka procesów przeciw byłym udziałowcom Jukosu. W 2009 roku Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze postanowił, że jest winna dużym akcjonariuszom 100 mld dolarów odszkodowania. W lipcu 2014 roku ten sam Trybunał nakazał Rosji wypłacenie 50 mld dolarów jednemu z rosyjskich akcjonariuszy Jukosu. W tym samym miesiącu Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił, że Rosja jest winna 1,86 mld euro prawie 50 tys. drobnych akcjonariuszy byłego koncernu.

Do 15 czerwca rosyjskie władze miały przedstawić plan wypłat tych pieniędzy Komitetowi Ministrów Rady Europy, który czuwa nad wykonaniem wyroków Europejskiego Trybunału. Przez rok Moskwa nie zrobiła tego i nie wygląda na to, by miała taki zamiar.

„Nie mamy pewności, czy Rosja będzie mogła wykonać ten wyrok" – tłumaczył Konowałow. „Wzięliśmy pod uwagę to, że statut Trybunału nie przewiduje przymusowej procedury wykonywania jego wyroków" – dodał nieco cynicznie.

Eksperci w Moskwie ocenili to jako gotowość opuszczenia przez Moskwę Rady Europy, a przynajmniej zawieszenia członkostwa w jedynej organizacji zrzeszającej wszystkie państwa naszego kontynentu. Już obecnie Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) zawiesiło prawa rosyjskiej delegacji z powodu wojny na Ukrainie.

„Odmowa wykonania decyzji Komitetu oznacza przerwanie wykonywania przez Rosję swoich obowiązków jako członka Rady Europy" – uważa mecenas Paweł Czikow specjalizujący się w prowadzeniu spraw przeciw centralnym urzędom państwowym w Rosji z pozwów obywateli.

„Dalej będzie zwykła procedura monitoringu ze strony Komitetu Ministrów, wysłuchamy ich argumentacji, wypominania, a decyzję i tak podejmiemy, opierając się na naszym systemie prawnym" – zapowiedział Kononow.

Rzeczywiście, Komitet nadzoruje co prawda wykonanie wyroków Trybunału, ale w tym celu może jedynie prowadzić negocjacje z poszczególnymi państwami. Jeśli ktoś nie chce ich wykonywać, to nie ma siły, by go do tego zmusić. Dwukrotnie zresztą państwa same zawieszały swoje członkostwo w Radzie, by nie wysłuchiwać bez przerwy zarzutów ze strony Komitetu: Grecja w 1969 roku (po przewrocie państwowym dokonanym przez „czarnych pułkowników") i Turcja w 1980 roku (po zamachu stanu dokonanym przez armię).

Systematyczne niewykonywanie wyroków Trybunału prowadzi automatycznie do usunięcia z Rady. Nie wydaje się, by Rosja się tym przejmowała. Od ponad roku deputowani Dumy publicznie oskarżają Trybunał o „polityczną stronniczość", gdyż najwięcej rozpatrywanych przez niego spraw pochodzi z Rosji. Parlamentarzystów nie interesuje stan własnego wymiaru sprawiedliwości, zamierzali w ogóle zakazać zwracania się do Strasburga. W samym zaś Strasburgu narasta niechęć do Rosji, gdzie mimo upływu lat sytuacja z przestrzeganiem prawa się nie polepsza, a wręcz przeciwnie. Obecnie Trybunał rozpatruje skargi Rosjan, których w trybie administracyjnym skazano na pobyt w szpitalach psychiatrycznych, m.in. za krytykowanie władz.

By uniknąć płacenia akcjonariuszom Jukosu, deputowani zwrócili się już do rosyjskiego Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem, jak wykonywać wyroki (Trybunału ze Strasburga) sprzeczne z rosyjską konstytucją. Sądy w samej Rosji uznały bowiem, że pogrom koncernu odbył się zgodnie z prawem. Na wszelki wypadek Duma przygotowała już całą listę ustaw, które trzeba będzie zmienić, by nie wykonywać decyzji strasburskich sędziów.

„Napiszemy, że nie przygotowaliśmy planu" – zapowiedział rosyjski minister sprawiedliwości Aleksander Konowałow. Do poniedziałku Rosja miała przedstawić Komitetowi Ministrów Rady Europy plan wypłaty ponad 1,8 mld euro.

Moskwa bowiem przegrała sprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z pozwu byłych akcjonariuszy naftowego koncernu Jukos. Jego właścicielem był Michaił Chodorkowski, aresztowany w 2003 roku. Firma została rozgromiona przez Kreml, a jej aktywa przejęła państwowa Rosnieft, której szefem jest przyjaciel prezydenta Igor Sieczin.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782