Chodziło o wyrok z marca 1982 r. Sędzia orzekający wówczas w Sądzie Wojewódzkim w Bielsku-Białej na podstawie dekretu o stanie wojennym (czyli w trybie doraźnym) skazał na sześć lat więzienia i trzy lata pozbawienia praw publicznych lidera podbeskidzkiej „Solidarności". Wyrok roku więzienia usłyszał też mężczyzna, który po 13 grudnia ukrywał go w swoim mieszkaniu.

Sędziemu postawiono zarzut zbrodni komunistycznej. Miała polegać na bezprawnym pozbawieniu wolności działacza „S". Podczas wtorkowego posiedzenia prokurator katowickiego IPN podtrzymał wniosek o uchylenie immunitetu. Przeciwny był rzecznik dyscyplinarny SN. Tego samego zdania był również SN.

– IPN ignoruje zasadę prawną i orzecznictwo Sądu Najwyższego – uzasadniał odmowę sędzia Tomasz Artymiuk. I przypominał, że siedmioosobowy skład SN 20 grudnia 2007 r. uznał, że sędziowie z lat 80. musieli stosować dekret o stanie wojennym z 1981 r. m.in. dlatego, że nie było wtedy mechanizmu oceny konstytucyjności ustaw. Nie obowiązywał też zakaz działania prawa wstecz.

sygnatura akt: SND 1/15