Striełkow: Odnieśliśmy klęskę w Donbasie

Pułkownik rezerwy FSB i były dowódca donieckich separatystów twierdzi, że Moskwa zaproponowała władzom w Kijowie układ.

Aktualizacja: 19.06.2015 16:39 Publikacja: 19.06.2015 16:30

Igor Striełkow (z rosyjskiego filmiku propagandowego "Bohaterowie Noworosji")

Igor Striełkow (z rosyjskiego filmiku propagandowego "Bohaterowie Noworosji")

Foto: youtube

- Sytuacja, w jakiej Rosja znalazła się na Ukrainie i w Noworosji jest totalną klęską – powiedział w Moskwie, podczas zebrania członków ruchu „Noworosja", pułkownik rezerwy Ferderalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji oraz były minister obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow (Girkin). Twierdzi on, że na początku roku Moskwa zaproponowała władzom w Kijowie pewien układ.

- Plan ten polegał na tym, by zwrócić Ukrainie doniecką i ługańską autonomię na czele których stanęliby nasi ludzie. W zamian za to Ukraina miała de facto uznać dołączenie Krymu do Rosji. Dzięki temu wrócilibyśmy do spokojnego życia, a sankcje powoli zaczęłyby być znoszone. Wszystko byłoby jak wcześniej, z tym że Krym pozostałby rosyjski – przekonywał Striełkow. Według niego plan Moskwy polegał na tym, by w konsekwencji przekształcić Ukrainę w państwo federacyjne i zablokować ewentualne wejście tego kraju do NATO.

- W przypadku realizacji tego planu, Rosja otrzymałaby narzędzie w postaci autonomicznych regionów, przy pomocy których wywierałaby wpływ na Kijów. Sytuacja by się uspokoiła, można byłoby nadal jeździć do Nicei, latać do Londynu, wciąż wyprowadzać z kraju pieniądze i sprzedawać nasze zasoby za papierki, które z kolei trafiałyby z powrotem do banków szwajcarskich – mówił były dowódca separatystów w Donbasie, który ostatnio zarzuca Moskwie brak decyzji odnośnie przeprowadzenia otwartej inwazji na wschodzie Ukrainy.

- Cztery miesiąca temu ofensywa była wstrzymana właśnie z powodu tego układu (prawdopodobnie chodzi o podpisane w lutym „porozumienia mińskie" – red.). W tym czasie ukraińskie siły potrójnie się wzmocniły. Dla nas jest to sytuacja gorsza od tej, która była jesienią. Jest to klęska – ocenił Striełkow. Zarzucił on również separatystom w Donbasie, że kwitnie wśród nich pijaństwo.

Igor Striełkow (prawdziwe nazwisko Girkin) od samego początku konfliktu w Donbasie stał na czele sił zbrojnych samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Gdy w lipcu jego jednostki poniosły klęskę, a ukraińskim siłom zbrojnym udało się odbić Słowiańsk i wiele innych miejscowości w obwodach ługańskim i donieckim, Striełkow-Girkin podał się do dymisji i wrócił do Rosji. Tam stanął na czele ruchu społecznego o skrajnie imperialnych i monarchicznych poglądach o wymownej nazwie „Noworosja". Organizacja ta ma ponad 30 regionalnych przedstawicielstw oraz kilka biur w Moskwie. Zajmuje się przeważnie zbiórką środków i pomocy dostarczanej prorosyjskim separatystom w Donbasie.

Co ciekawie, na początku lat 90. Striełkow uczestniczył w wojnie na terenie Mołdawii, gdzie walczył po stronie separatystycznego Naddniestrza. Był także uczestnikiem wojny domowej w Bośni i Hercegowinie, gdzie walczył jako „rosyjski ochotnik" po stronie Serbów. W latach 1998-2005 służył w jednostkach specjalnych FSB - w tym okresie prawdopodobnie uczestniczył w I i II wojnie czeczeńskiej. Według różnych źródeł Striełkow pracował w dziale ds. walki z międzynarodowym terroryzmem w FSB, a w 2013 roku w stopniu pułkownika przeszedł na emeryturę.

Ukraińskie media wielokrotnie nazywały Striełkowa „czynnym funkcjonariuszem GRU (wywiadu wojskowego), jednak sam emerytowany pułkownik twierdzi, że „nigdy nic wspólnego z GRU nie miał".

- Sytuacja, w jakiej Rosja znalazła się na Ukrainie i w Noworosji jest totalną klęską – powiedział w Moskwie, podczas zebrania członków ruchu „Noworosja", pułkownik rezerwy Ferderalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji oraz były minister obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow (Girkin). Twierdzi on, że na początku roku Moskwa zaproponowała władzom w Kijowie pewien układ.

- Plan ten polegał na tym, by zwrócić Ukrainie doniecką i ługańską autonomię na czele których stanęliby nasi ludzie. W zamian za to Ukraina miała de facto uznać dołączenie Krymu do Rosji. Dzięki temu wrócilibyśmy do spokojnego życia, a sankcje powoli zaczęłyby być znoszone. Wszystko byłoby jak wcześniej, z tym że Krym pozostałby rosyjski – przekonywał Striełkow. Według niego plan Moskwy polegał na tym, by w konsekwencji przekształcić Ukrainę w państwo federacyjne i zablokować ewentualne wejście tego kraju do NATO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej