Robert Tyszkiewicz w TVP Info o debacie z Kukizem

Paweł Kukiz, nie konsultując z nikim, ogłosił debatę, a potem ją odwołał - stwierdził Robert Tyszkiewicz z PO.

Aktualizacja: 21.05.2015 14:35 Publikacja: 21.05.2015 09:03

Robert Tyszkiewicz

Robert Tyszkiewicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Paweł Kukiz w środę wieczorem napisał na swoim profilu na Facebooku, że nie dostał odpowiedzi od sztabu Komorowskiego ws. proponowanej przez siebie debaty: "Sztab pana Komorowskiego w normie i jak zawsze- olewka Obywateli.Zero odpowiedzi. Znaczy (takie domniemanie): " Debata w Lubinie z Kukizem odbędzie się pod warunkiem, że będzie w Warszawie i bez Kukiza" - czytamy we wpisie Kukiza.

Znany muzyk dodał, że od sztabu Andrzeja Dudy otrzymał informację zwrotną i na dowód wstawił skan pisma od szefowej sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Beaty Szydło, w którym napisała ona, że sztab "akceptuje wszystkie warunki" debaty.

Robert Tyszkiewicz powiedział w TVP Info, że sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego we wtorek wysłał odpowiedź ws. debaty do Pawła Kukiza, ale to Kukiz się do niej nie ustosunkował.

- To nieprawda, że prezydent nie chciał brać udziału w debacie - przyznał Tyszkiewicz i dodał, że sztab "opublikuje całą korespondencję z Pawłem Kukizem".

Wczesnym popołudniem sztab wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował o opublikowaniu szczegółów korespondencji ze sztabem Pawła Kukiza.

- Całość korespondencji między sztabem Bronisława Komorowskiego, a sztabem pana Kukiza upubliczniliśmy na naszym profilu Facebookowym - oświadczył na czwartkowym briefingu prasowym Robert Tyszkiewicz. Dodał, że jest to jedyna korespondencja, która była w tej sprawie prowadzona.

Polityk powiedział, że chce odnieść się do ostatecznej decyzji "zakomunikowanej w środę wieczorem przez sztab Pawła Kukiza, że debata się nie odbędzie".

- Mamy takie wrażenie, a nawet przeświadczenie, że w tej sprawie zabrakło ze strony organizatorów elementarnej dobrej woli, aby do tej debaty doprowadzić - powiedział Tyszkiewicz.

Jak mówił, sztab Komorowskiego we wtorek wieczorem przyjął zaproszenie do debaty i poprosił organizatorów o przedstawienie warunków, licząc na to, że w ten sposób rozpoczną się uzgodnienia zasad organizacji debaty. W odpowiedzi - powiedział szef sztabu Komorowskiego - ok. godz. 14 w środę sztab Komorowskiego otrzymał pismo od współpracowników Kukiza z informacją, że do godz. 18 jest czas na ostateczne przyjęcie zaproponowanej formuły.

- Liczyliśmy, że nasza zgoda na uczestnictwo spotka się z drugiej strony z propozycją rozmowy. Zamiast tego usłyszeliśmy ultimatum, że mamy do godz. 18 zgodzić się na to, co jest proponowane - dodał Tyszkiewicz.

Według niego analiza propozycji przedstawionych przez sztab Kukiza pokazywała "chaos koncepcyjny", nieścisłości i to że wiele kwestii organizacyjnych nie zostało rozstrzygniętych. "W propozycjach były choćby takie kwiatki jak fakt, że suma czasów wypowiedzi kandydatów, nie była zgodna z opisywanym czasem całej debaty" - stwierdził.

Dodał, że niejasna do końca była też formuła uczestnictwa publiczności, poza tym sztab Komorowskiego ocenił, że nie jest trafnym rozwiązaniem, aby debatę prowadzili dziennikarze wskazani przez sztaby i chciał w rozmowie z organizatorami zaproponować, aby byli to dziennikarze niezależni, wskazani przez partnerów medialnych debaty.

Tyszkiewicz powiedział, że "wydaje się, iż w ten sposób nie organizuje się debat prezydenckich i chyba żadnych debat". Według niego ze strony organizatorów "wyraźnie zabrakło dobrej woli do rozmowy". - Tak jak pan Paweł Kukiz, nie konsultując tego z nikim, ogłosił inicjatywę debaty, tak samo bez rozmowy z kimkolwiek ogłosił, że tej debaty nie będzie - powiedział szef sztabu Komorowskiego.

W czwartkowym wpisie na profilu Kukiza napisano m.in., że określonych przez organizatorów debaty warunków w przepisanym czasie dotrzymał wyłącznie sztab Andrzeja Dudy. "Nie faworyzowaliśmy żadnego z kandydatów. I dalej nie faworyzujemy. Cały proces był transparentny" - napisano.

Podkreślono, że "sztywne warunki czasowe wynikały także z ograniczeń organizacyjnych, jedną z głównych osób Debaty miała być głowa państwa. Istotne było jej bezpieczeństwo. Mieliśmy nawet przygotowaną alternatywną lokalizację dla Debaty w przypadku nieprzewidzianych wypadków".

Paweł Kukiz w środę wieczorem napisał na swoim profilu na Facebooku, że nie dostał odpowiedzi od sztabu Komorowskiego ws. proponowanej przez siebie debaty: "Sztab pana Komorowskiego w normie i jak zawsze- olewka Obywateli.Zero odpowiedzi. Znaczy (takie domniemanie): " Debata w Lubinie z Kukizem odbędzie się pod warunkiem, że będzie w Warszawie i bez Kukiza" - czytamy we wpisie Kukiza.

Znany muzyk dodał, że od sztabu Andrzeja Dudy otrzymał informację zwrotną i na dowód wstawił skan pisma od szefowej sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Beaty Szydło, w którym napisała ona, że sztab "akceptuje wszystkie warunki" debaty.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?