Przedstawiciele ziemian i dekretowców chcą, by Bronisław Komorowski i Andrzej Duda w II turze wyborów zajęli stanowisko w kwestii reprywatyzacji. Do tej pory bowiem żaden tego nie uczynił.

– Polska jest ostatnim krajem w Europie Środkowo-Wschodniej, który do tej pory nie rozwiązał problemu tych roszczeń – mówi Marcin Schirmer, prezes PTZ. – Wprawdzie kilkakrotnie podejmowano próbę uregulowania reprywatyzacji, ale nigdy nie udało się żadnej ustawy doprowadzić do końca – dodaje.

Zdaniem PTZ brak uregulowań przynosi wymierne straty dla kraju i obywateli zarówno w wymiarze moralnym, jak i finansowym. Towarzystwo i wspierające je stowarzyszenie Dekretowiec chcą więc jasnej deklaracji od kandydatów, czy po wyborach zajmą się reprywatyzacją i przygotują stosowny projekt ustawy czy nie.

Przypomnijmy, że w Sejmie toczą się prace nad tzw. małą ustawą reprywatyzacyjną, dotyczącą tylko roszczeń z dekretu Bieruta. Ustawa ma rozwiązać najbardziej palące problemy stolicy związane z realizacją roszczeń dekretowych. Chodzi m.in. o handel roszczeniami oraz przejmowanie gruntów pod szkołami i przedszkolami w centrum stolicy. W tym celu projekt przyznaje władzom Warszawy prawo pierwokupu. Dekretowiec (jego następca prawny) nie będzie mógł sprzedać prawa użytkowania wieczystego (ustanowionego w zamian za przejętą własność), jeżeli wcześniej władze Warszawy nie zadeklarują, czy chcą je wykupić czy nie. Od początku projekt budzi duże kontrowersje.