Dżochar Carnajew skazany na śmierć

Ława przysięgłych wydała wyrok na jednego ze sprawców zamachu w Bostonie. Dżochar Carnajew został skazany na śmierć.

Aktualizacja: 16.05.2015 06:15 Publikacja: 15.05.2015 21:30

Foto: AFP

Dwunastu przysięgłych - siedem kobiet i pięciu mężczyzn - debatowało nad wyrokiem przez 3 dni, od środowego popołudnia. Carnajew został - jednomyślnym werdyktem przysięgłych - skazany na najwyższy wymiar kary - śmierć, m.in. na podstawie zarzutu o udział w spisku w celu użycia broni masowego rażenia.

Wyrok - i cisza

W przypadku wydania wyroku śmierci, ławnicy muszą pozostać anonimowi.

Po ogłoszeniu wyroku w sali sądowej zapadła cisza.

 

Wydanie wyroku śmierci okazało się trudne dla niektórych z sędziów przysięgłych.

Podczas odczytywania wyroku twarz Dżochara Carnajewa nie wyrażała żadnych emocji.

Sędziowie zgodzili się, że Dżohar Carnajew pozostawał pod silnym pływem swojego starszego brata Tamerlana, który był motorem działań. Według nauczycieli Dżochara, który w chwili zamachu miał 19 lat, był chłopakiem pracowitym, taktownym i uprzejmym, podobnie oceniali go koledzy i przyjaciele.

Sędziowie zgodzili się też, że choroba psychiczna ojca braci Carnajewów wywarła silny wpływ na starszego z braci.

Prokurator: Zabijał z zimną krwią

Proces toczył się od 4 marca, przesłuchano 158 świadków.  8 kwietnia ława przysięgłych uznała Carnajewa winnym wszystkich zarzucanych mu czynów. Prokurator żądał dla Carnajewa kary śmierci. Alternatywą było dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

W oświadczeniu opublikowanym tuż po odczytaniu werdyktu przysięgłych, prokurator generalna Loretta Lynch powiedziała, że Carnajew "z zimną krwią dokonał ataku terrorystycznego", a orzeczony najwyższy wymiar kary jest "odpowiednią karą za tę przerażającą zbrodnię." Kary śmierci dla 21-letniego oskarżonego żądał prokurator. Formalnie wyrok musi ogłosić jeszcze sędzia. Oczekuje się, że prawnicy obrony będą składać apelację i może minąć kilka lat zanim dojdzie do wykonania wyroku.

Od samego początku procesu adwokatka Carnajewa Judy Clarke przyznawała, że jej klient brał udział w zamachu. Próbowała jednak dowieść, że główną winę za zamach ponosił starszy brat Tamerlan, który był inicjatorem zamachu mającego ukarać USA za politykę wobec państw muzułmańskich. Zdaniem obrony Dżochar nie działał z pobudek ideologicznych, lecz był zmanipulowany przez starszego i znacznie bardziej zradykalizowanego brata Tamerlana.

Tymczasem prokurator przedstawiała go jako współwinnego zamachu, który z zimną krwią podłożył bombę za grupą dzieci, zabijając 8-letniego chłopca. Według prokuratury Carnajew obrał za cel niewinnych ludzi, ponieważ chciał sterroryzować USA w dniu, kiedy oczy świata zwrócone były na Boston i odbywający się w nim maraton. Współpracował z bratem z myślą o przeprowadzeniu "skoordynowanego ataku w celu zmaksymalizowania terroru".

Jak relacjonowały media, Carnajew podczas całego procesu zachowywał się spokojnie, za co podziękował mu sędzia George O'Toole. 15 maja słuchał orzeczenia ze spuszczoną głową i złożonymi rękoma. W obszernym, 24-stronicowym werdykcie ława wskazała na obciążające Carnejewa czynniki, w tym zabicie dziecka i brak wyrzutów sumienia.


W zamachu, który bracia Carnajewowie przeprowadzili na mecie maratonu w Bostonie 15  kwietnia 2013 roku zginęły 3 osoby, 264 odniosły obrażenia. Carnajew odpowiada też za późniejsze zastrzelenie policjanta. Jego starszy brat Tamerlan zginął podczas wymiany ognia w trakcie pościgu.

Bracia Carnajew bomby użyte do zamachu wykonali własnoręcznie, z szybkowarów wypełnionych stalowymi kulkami z łożysk i gwoździami. Starszy z braci - Tamerlan - zginał w strzelaninie z policją podczas obławy. Młodszego, Dżochara, znaleziono rannego kilka dni później; ukrywał się na łódce na przedmieściu Bostonu. Jak podawały media, ukrywając się w łódce chłopak własnoręcznie napisał: "my muzułmanie jesteśmy jednym ciałem, jeśli zranisz jednego, to ranisz nas wszystkich. (...) Przestańcie zabijać niewinnych ludzi, to my przestaniemy".

W stanie Massachusetts nie wykonano kary śmierci od prawie 70 lat. Stan ten zniósł karę śmierci już w 1984 roku, ale Carnajew odpowiadał przed sądem federalnym, dlatego jej orzeczenie było możliwe.

Zgodnie z prawem federalnym decyzja o postawieniu zarzutów zagrożonych najwyższym wymiarem kary musi być zawsze zrewidowana wcześniej przez specjalne ciało doradcze w ministerstwie sprawiedliwości i zaaprobowana przez prokuratora generalnego, co nastąpiło jeszcze gdy funkcję tę pełnił Eric Holder.

Dwunastu przysięgłych - siedem kobiet i pięciu mężczyzn - debatowało nad wyrokiem przez 3 dni, od środowego popołudnia. Carnajew został - jednomyślnym werdyktem przysięgłych - skazany na najwyższy wymiar kary - śmierć, m.in. na podstawie zarzutu o udział w spisku w celu użycia broni masowego rażenia.

Wyrok - i cisza

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788