Delegacja dyplomatów i dziennikarzy leciała trzema helikopterami MI-17 do regionu Gilgit-Baltistan w Kaszmirze. Jeden ze śmigłowców j podczas lądowania rozbił się, spadł na budynek szkoły i zapalił się.
Oprócz ambasadorów Norwegii Leif Larsen i Filipin Domingo Lucenario Jr zginęły żony ambasadorów Malezji i Indonezji oraz dwóch pilotów. Ranny jest ambasador Polski Andrzej Ananicz i Holandii Marcel de Vink.
Według najnowszych, ale nieoficjalnych informacji, ambasador Ananicz doznał wstrząśnienia mózgu, ale czuje się dobrze. Niegroźne obrażenia odniosła także jego żona.
Nieoficjalne informacje potwierdziło polskie MSZ.