Jego zdaniem, nie ulega wątpliwości, kto podjął decyzję o rozpoczeciu ostrzału. Rozkaz mógł zostać wydany ustnie bądź pisemnie.

Śledczy nie wykluczają, że były prezydent Ukrainy stał na czele grupy przestępczej. Obecnie trwają próby udowodnienia tej tezy. - Jeżeli  to się uda, to każdy jej członek, od Wiktora Janukowycza po zwykłego dresiarza na usługach rządzącej wówczas Partii Regionów będzie mógł stanąć przed sądem - powiedział Szokin.

Członkom grupy przestępczej grozi na Ukrainie kara od 5 do 12 lat więzienia. Wcześniej władze informowały, że za strzały na Majdanie odpowiedzialni są Rosjanie. W rozmowie z przedstawicielami Rady Europy śledczy powiedzieli pod koniec ubiegłego miesiąca, że nie ma na to wystarczających dowodów.

Protesty na Majdanie trwały około trzech miesięcy. Na przełomie 2013 i 2014 roku zgineło w Kijowie około stu osób.