"Komosomolskaja Prawda" powołuje się w artykule na źródło w organach ścigania, które prowadzą śledztwo w sprawie zastrzelenia rosyjskiego opozycjonisty.
Borys Niemcow został zastrzelony 27 lutego na Moście Moskworieckim, niedaleko murów Kremla.
Według dziennika, Anna Duricka, która była wówczas z Niemcowem, miała mieć przy sobie dwa telefony. Tuz po zastrzeleniu partnera podbiegła do kierowcy odśnieżarki, by ten z jej telefonu wezwał pomoc. Drugi telefon miała wyrzucić do kosza na śmieci - twierdzi "Komsomolskaja Prawda". Rzekomo miały to zarejestrować kamery monitoringu.
Gazeta utrzymuje, że telefon został odnaleziony, a eksperci ustalili, że znajdowało się w nim urządzenie naprowadzające.
Partnerka Niemcowa zeznała, że nie widziała całego zajścia, ponieważ wszystko działo się za jej plecami.