Przekształcenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki prawa handlowego wyhamowały. I to znacząco. O ile jeszcze w 2012 r. samorządy, jako właściciele szpitali, planowały i przeprowadzały komercjalizacje w 27 proc. lecznic, o tyle w 2015 r. na ten krok chce się zdecydować zaledwie 7 proc. szpitali. Są to głównie placówki wielospecjalistyczne oraz psychiatryczne, należące do powiatów i województw. Takie informacje podaje w raporcie poświęconym rynkowi szpitali publicznych firma badawcza PMR.
Autorzy raportu zwracają uwagę na przyczyny spadku komercjalizacji. Po pierwsze, część szpitali już się przekształciła. Po drugie, wiele lecznic w tej chwili nie kwalifikuje się do przekształcenia, bo ma dobre wyniki finansowe
Dotychczas w spółki prawa handlowego przekształciło się 61 szpitali. 20 z nich zmieniło formę organizacyjno-prawną w 2013 r., a 13 – w 2012 r.
Jak przeczekać trudny czas
Samorządowcy twierdzą, że na zahamowanie komercjalizacji wpływa znacząco sytuacja finansowa placówek.
– Dziwię się, że w ogóle te 7 procent palcówek medycznych chce się przekształcać, bo przyszłość jest niepewna. W Narodowym Funduszu Zdrowia może zabraknąć pieniędzy na zapłatę na świadczenia dla małych powiatowych szpitali, gdyż pieniądze pójdą na podwyżki dla pielęgniarek – tłumaczy Marek Wójcik, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. Jego zdaniem na znaczeniu będą zyskiwały duże, wojewódzkie szpitale i do nich będzie skierowany strumień pieniędzy. – Małe muszą przeczekać trudną sytuację – dodaje.