Znamy pełne listy PO. Zobacz kogo zastąpili Dorn i Napieralski

Platforma Obywatelska zakończyła proces ustalania list wyborczych. W ostatniej chwili pojawili się na nich były szef SLD i były wiceprezes PiS. To jednak nie jedyne niespodzianki

Aktualizacja: 03.09.2015 09:31 Publikacja: 02.09.2015 23:36

Ewa Kopacz

Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Na środowym posiedzeniu Rady Krajowej PO atmosfera była napięta. Na kilkanaście minut przed jej rozpoczęciem w kuluarach pojawiła się wiadomość o starcie Ludwika Dorna z radomskiej listy PO. Według pierwszych informacji miał być „jedynką" w dawnym okręgu Ewy Kopacz. Ostatecznie okazało się, że otrzymał drugą pozycją za posłem Leszkiem Ruszczykiem. Dotychczasowa liderka listy – Jolanta Hibner – została jednak przesunięta na pierwszą pozycję w okręgu siedlecko-ostrołęckim. Na tej roszadzie najbardziej stracił wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek, który spadł na drugą lokatę.

Wcześniej spekulowano także o poparciu, jakiego PO miała udzielić Grzegorzowi Napieralskiemu do Senatu. Tak też się stało – były szef SLD wystartuje w okręgu obejmującym powiaty goleniowski, gryficki, gryfiński, kamieński, łobeski, myśliborski pyrzycki, stargardzki oraz Świnoujście. Zastąpił tam widniejącego w pierwotnej wersji uchwały Artura Łąckiego.

Zmiany i atmosfera wyłaniania list w niektórych wzbudziła niesmak. - Nieważne, co się dziś stanie i jak te listy będą wyglądały. Głosuję przeciw – mówił nam jeden z posłów. - Dorn i Napieralski mi się nie podobają, ale dobrze chociaż, że udało się uniknąć Rozenka – dodawał inny.

Ostatecznie listy zostały przyjęte przy trzech głosach sprzeciwu i trzech głosach wstrzymujących się delegatów. Nie obyło się też bez małej kontrowersji. - Jeden głos przeciw i trzy wstrzymujące się – ogłosił początkowo prowadzący głosowanie minister Andrzej Halicki. - Trzy głosy przeciw! - poprawiła go natychmiast sala, a szef resortu administracji przeprosił za pomyłkę.

Brak jednomyślności to jednak dla PO nie najlepszy znak. - Pamięta pan głosowanie na Radzie Krajowej PO, w którym ktoś by się sprzeciwiał uchwale? - zapytaliśmy kilku posłów. - Nie, ale to są listy i towarzyszące im emocje – odpowiedział jeden z nich. Reszta nie pamiętała.

Na środowym posiedzeniu Rady Krajowej PO atmosfera była napięta. Na kilkanaście minut przed jej rozpoczęciem w kuluarach pojawiła się wiadomość o starcie Ludwika Dorna z radomskiej listy PO. Według pierwszych informacji miał być „jedynką" w dawnym okręgu Ewy Kopacz. Ostatecznie okazało się, że otrzymał drugą pozycją za posłem Leszkiem Ruszczykiem. Dotychczasowa liderka listy – Jolanta Hibner – została jednak przesunięta na pierwszą pozycję w okręgu siedlecko-ostrołęckim. Na tej roszadzie najbardziej stracił wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek, który spadł na drugą lokatę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany