Ulga na złe długi: fiskus odda VAT, ale nie z każdej faktury

Od 1 lipca firma, której dłużnik nie płacił na czas, może skorygować rozliczenia i odzyskać pieniądze.

Aktualizacja: 06.07.2015 06:33 Publikacja: 05.07.2015 18:01

Ulga na złe długi: fiskus odda VAT, ale nie z każdej faktury

Foto: 123RF

Rzecz rzadko spotykana: ustawodawca sam dostrzegł swój błąd i zmienił przepisy dotyczące ulgi na złe długi. Dzięki temu od 1 lipca wierzyciele powiązani z kontrahentem, np. kapitałowo, który nie płacił im w terminie, mogą odzyskać VAT. I to wstecz. Od początku 2013 r. przez przeoczenie ustawodawcy takiej możliwości byli pozbawieni.

Wtedy właśnie zaczęły się problemy z ulgą na złe długi w firmach powiązanych. Ustawodawca, by przeciwdziałać pladze zatorów płatniczych i zdyscyplinować polskich przedsiębiorców, postanowił wówczas zmienić przepisy. Wprowadził zasadę, że wierzyciel po określonym czasie może skorygować swój VAT, dłużnik zaś musi. Tym samym obowiązek dłużnika został oderwany od decyzji, jaką podjęła firma, której zalegał z płatnością. Problem w tym, że ustawodawca zapomniał o zakazie korekty VAT u wierzyciela powiązanego z dłużnikiem. Nie wykreślił tego zastrzeżenia z ustawy o VAT.

W konsekwencji po 150 dniach zalegania z płatnością dłużnik musiał oddać odliczenie, a wierzyciel nie miał prawa odzyskać zapłaconego VAT. Tym sposobem fiskus zyskiwał dwa razy.

Rozwiązanie to naruszało zasadę neutralności VAT. Podatnicy wskazywali, że prawo unijne wymaga zachowania symetrii pomiędzy kwotą podatku należnego, do którego zapłaty zobowiązany jest sprzedawca, a kwotą podatku naliczonego podlegającego odliczeniu u nabywcy.

Ustawodawca uwzględnił te zarzuty i błąd naprawił.

Dobra decyzja

– Od 1 lipca zniesiono wyłączenie prawa do skorygowania podstawy opodatkowania VAT dla wystawców faktur, które nie zostały zapłacone w ciągu 150 dni – jeżeli między stronami umowy zachodziły powiązania np. kapitałowe – tłumaczy Gerard Dźwigała, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Dźwigała Ratajczak&Wspólnicy.

Eksperci są zgodni, że ustawodawca podjął dobrą decyzję. Jak podkreśla Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL, nowelizacja znosi nierówność, która polegała na tym, że podatnik dłużnik musiał skorygować rozliczenia ze względu na brak płatności, a podatnik wierzyciel jako powiązany nie miał możliwości skorzystania z ulgi.

Prawo zadziała wstecz

– Objęcie ulgą na złe długi także podmiotów powiązanych jest ze wszech miar słuszne. Realizuje zasadę neutralności VAT, z której nie są przecież wyłączone transakcje pomiędzy takimi firmami – podkreśla Mirosław Siwiński, radca prawny, doradca podatkowy w kancelarii Prof. W. Modzelewskiego.

Uznając swoją pomyłkę, ustawodawca zdecydował się na nieczęsty krok. Pozwolił, by prawo zadziałało wstecz. Zgodnie z art. 5 ustawy nowelizującej zmiana może mieć zastosowanie wstecz do wierzytelności, dla których warunek ich nieściągalności (czyli upływ 150 dni od terminu płatności) nastąpił po 31 grudnia 2012 r.

Niestety, z możliwości tej nie skorzystają wszyscy przedsiębiorcy.

– Dotyczy to wierzycieli i powiązanych z nimi dłużników, u których w terminie składania korekt (na bieżąco) nastąpiło wszczęcie postępowań upadłościowych lub likwidacyjnych – tłumaczy Michał Wojtas. Choć więc przepis daje możliwość skorzystania z ulgi dla zaległych wierzytelności uprawdopodobnionych po 31 grudnia 2012 r., to jednocześnie ogranicza jego stosowanie w takich przypadkach.

Jest też druga grupa firm, która nie skorzysta na zmianach.

– Ustawodawca nie pozwala na stosowanie nowych przepisów do wszystkich należności, dla których 150-dniowy termin upłynął w 2013 r. i później – podkreśla Gerard Dźwigała. Ma to związek z obowiązującym nadal art. 89a ust. 2 pkt 5 ustawy o VAT. Pozwala on na korektę faktur nie później niż dwa lata, licząc od końca roku, w którym je wystawiono. A to oznacza, że do należności

z faktur wystawionych np. w grudniu 2012 r., dla których 150 dni minęło w 2013 r., nowe zasady nie znajdą zastosowania.

Pomóc może sąd

Wydaje się jednak, że firmy, które ze względu na upływ czasu nie będą mogły skorzystać z wstecznego działania prawa, nie są na straconej pozycji. Zdaniem ekspertów w odniesieniu do nich wciąż istnieje niezgodność przepisów ustawy o VAT z prawem Unii Europejskiej. Zalecają więc, by firmy nie rezygnowały z występowania z wnioskami o nadpłatę czy o interpretacje podatkowe. Kontynuowanie sporu z fiskusem otwiera drogę do sądu administracyjnego. Zdaniem ekspertów podatkowych jest duża szansa, że Naczelny Sąd Administracyjny uzna brak symetrii po stronie wierzyciela za naruszenie dyrektywy. A wtedy będzie szansa odzyskać zapłacony VAT.

Pozostaje jeszcze pytanie, czy przedsiębiorcy mogą liczyć na odsetki od zwracanych im nadpłat.

– Moim zdaniem ze względu na to, że ustawodawca obecnie naprawia swój błąd, a podatnicy byli pozbawieni prawa do korekty wbrew regułom wynikającym z dyrektywy VAT, mogą domagać się odsetek od nadpłat – uważa Gerard Dźwigała. – Jeśli zaś okaże się to nieskuteczne, mają prawo do odszkodowania równego kosztom kapitału, którego byli pozbawieni przez niezgodność polskich regulacji z prawem unijnym.

Z orzecznictwa

NSA o obowiązkach dłużnika

W piątek Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał pierwszą skargę kasacyjną dotyczącą braku symetrii i naruszenia zasady neutralności przy uldze na złe długi w wypadku podmiotów powiązanych.

Sprawa dotyczyła jednak nie wierzyciela, ale dłużnika. Sąd kasacyjny uznał, że nałożenie na dłużnika, który w terminie nie uregulował należności, obowiązku skorygowania VAT nie narusza prawa unijnego.

Jak zauważyła sędzia sprawozdawca Dagmara Dominik-Ogińska, zgodnie z art. 185 dyrektywy 112 państwa UE mogą wymagać dokonania korekty w wypadku transakcji całkowicie lub częściowo niezapłaconych. I polski ustawodawca z możliwości wprowadzenia takiego obowiązku skorzystał.

Orzeczenia NSA nie dotykają jednak kwestii pozbawiania prawa do korekty wierzyciela. Sąd kasacyjny podkreślił, że w sprawach zainicjowanych przez dłużnika nie mógł się wypowiadać o sytuacji wierzyciela. Tym samym w tym zakresie naruszenie zasady neutralności nie zostało przesądzone

sygn. akt I FSK 913-914/14

Rozliczenia u stron transakcji

Zasada symetrii

Do 2013 r. wierzyciel powiązany z dłużnikiem nie mógł korygować VAT, który musiał odprowadzić z nieopłaconej na czas faktury. Ponieważ jednak obowiązywała symetria między prawem wierzyciela do odzyskania daniny, którą musiał odprowadzić do urzędu skarbowego, a obowiązkiem dłużnika, który po określonym czasie musiał oddać odliczenie, rachunek wychodził na zero. Jeśli firma, której nie opłacono należności, nie korygowała VAT, obowiązku takiego nie miał też dłużnik.

Rzecz rzadko spotykana: ustawodawca sam dostrzegł swój błąd i zmienił przepisy dotyczące ulgi na złe długi. Dzięki temu od 1 lipca wierzyciele powiązani z kontrahentem, np. kapitałowo, który nie płacił im w terminie, mogą odzyskać VAT. I to wstecz. Od początku 2013 r. przez przeoczenie ustawodawcy takiej możliwości byli pozbawieni.

Wtedy właśnie zaczęły się problemy z ulgą na złe długi w firmach powiązanych. Ustawodawca, by przeciwdziałać pladze zatorów płatniczych i zdyscyplinować polskich przedsiębiorców, postanowił wówczas zmienić przepisy. Wprowadził zasadę, że wierzyciel po określonym czasie może skorygować swój VAT, dłużnik zaś musi. Tym samym obowiązek dłużnika został oderwany od decyzji, jaką podjęła firma, której zalegał z płatnością. Problem w tym, że ustawodawca zapomniał o zakazie korekty VAT u wierzyciela powiązanego z dłużnikiem. Nie wykreślił tego zastrzeżenia z ustawy o VAT.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów