Sąd Najwyższy oddalił kasację radcy prawnego zatrudnionego w ministerstwie, który dwukrotnie odmówił złożenia oświadczenia majątkowego i został zwolniony. Uznał, że uporczywe nieskładanie oświadczenia to ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

Radca zajmował stanowisko równorzędne pod względem płacowym ze stanowiskami kierowniczymi. I według pracodawcy powinien wyspowiadać się z majątku. Za pierwsze niewywiązanie się z tego obowiązku dostał upomnienie. Za drugim razem został zwolniony dyscyplinarnie.

Urzędnik wystąpił z roszczeniem o przywrócenie do pracy na dotychczasowe stanowisko. Domagał się tej samej płacy i pracy. Powołał się na ustawę antykorupcyjną, która za niezłożenie oświadczenia przewiduje jedynie odpowiedzialność służbową, czyli dyscyplinarną. Uważał też, że jako główny specjalista nie musiał ujawniać swojego majątku. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, a ten oddalił skargę kasacyjną radcy.

Obowiązek składania oświadczeń majątkowych wynikał z zajmowania i sprawowania równorzędnego płacowo stanowiska głównego specjalisty. Wymaga ono całkowitej i zupełnej bezstronności, przejrzystości, uczciwości oraz transparentności. Wysocy członkowie służby cywilnej wykonują bowiem często zadania lub mogą podejmować decyzje odnoszące się do sfery działalności biznesowej. Już jednorazowe niezłożenie wymaganego oświadczenia powoduje odpowiedzialność służbową, w tym dyscyplinarną, za naruszenie obowiązków członka korpusu służby cywilnej. Uporczywe nieskładanie oświadczenia stanowi zaś ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Można więc z takim pracownikiem rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia. Wynika to z art. 71 ust. 7 pkt 1 ustawy o służbie cywilnej. W jego myśl możliwość i legalność rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia występuje w przypadku kwalifikowanego naruszenia podstawowych obowiązków członka korpusu służby cywilnej, jeżeli wina urzędnika jest oczywista. A tak było w rozpatrywanej przez Sąd Najwyższy sprawie.

sygnatura akt: sygn II PK 259/14