Norwegia apeluje o afrykańską krew

W związku z napływem uchodźców do krajów skandynawskich problemem staje się brak potrzebnej dla nich krwi. Norweskie banki apelują, by zgłaszali się jej dawcy.

Aktualizacja: 05.11.2015 04:46 Publikacja: 04.11.2015 22:24

Norwegia apeluje o afrykańską krew

Foto: 123RF/ Prakaymas Vitchitchalao

Główny lekarz norweskiego banku krwi Lise Sofie Nissen-Meyer potwierdziła, że coraz częściej brakuje w nim zapasów krwi "obcego pochodzenia".

Norweskie przepisy dotyczący dawstwa krwi są bardzo surowe. Dawcą nie może być osoba, która spędziła co najmniej 6 miesięcy w kraju, w którym występuje malaria, mieszkała przez ponad 5 lat w Afryce Subsaharyjskiej ani taka, która żyła z osobą z zapaleniem wątroby typu B. Co nie oznacza, że taka osoba nie będzie krwi potrzebowała.

Automatycznie z grona potencjalnych dawców wykluczeni są więc między innymi imigranci pierwszego pokolenia z Somalii lub innych krajów, w których występuje szczególne natężenie malarii i HIV.

W związku z napływem uchodźców z Afryki do krajów skandynawskich, sytuacja ta doprowadziła do konieczności zorganizowania banku krwi specjalnie dla nich. Najbardziej pożądanymi dawcami są imigranci z drugiego pokolenia, którzy cale swoje życie spędzili w Norwegii.

Podział krwi z grupy A-B-0 nie rożni się w znaczący sposób między mieszkańcami północnej Europy i Afryki, choć Afrykanie mają liczniejszy odsetek osób z grupą krwi 0, a niższy - z grupą A.

Są jednak sytuacje, w których ten podział ma podstawowe znaczenie. Dotyczy to na przykład osób cierpiących na anemię sierpowatą - postać anemii występującą szczególnie często w środkowej i zachodniej Afryce, która wymaga częstych transfuzji. Choroba ta występuje najczęściej u czarnoskórych i Mulatów, u osób rasy białej - rzadko.

Osoba cierpiąca na ten rodzaj anemii może wytwarzać przeciwciała wobec składu krwi osób pochodzących z Europy i będzie wymagała transfuzji krwi pochodzącej od osoby  z Czarnej Afryki lub Karaibów.

 

Główny lekarz norweskiego banku krwi Lise Sofie Nissen-Meyer potwierdziła, że coraz częściej brakuje w nim zapasów krwi "obcego pochodzenia".

Norweskie przepisy dotyczący dawstwa krwi są bardzo surowe. Dawcą nie może być osoba, która spędziła co najmniej 6 miesięcy w kraju, w którym występuje malaria, mieszkała przez ponad 5 lat w Afryce Subsaharyjskiej ani taka, która żyła z osobą z zapaleniem wątroby typu B. Co nie oznacza, że taka osoba nie będzie krwi potrzebowała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762