Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku 4 września 2015 r. (sygn. akt V ACa 73/15).
Stracił całe zdrowie
Marian M. (dane zmienione) był pasażerem, a żona kierowcą, gdy doszło do wypadku z jej winy. Barbara M. została skazana za ten czyn na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Dużo gorsze skutki wypadku okazały się dla jej męża: ze zdrowego, aktywnego mężczyzny stał się kaleką, u którego stwierdzono łącznie 100-proc. uszczerbek na zdrowiu. Po wypadku przez 3 miesiące był całkowicie niezdolny do samodzielnej egzystencji. Nadal się leczy, nie jest w stanie pracować i pomagać żonie w prowadzeniu domu i opiece nad dziećmi. Ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności, utrzymuje się z 1200 zł renty.
Samochód żony był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej (OC). Ubezpieczyciel uznał odpowiedzialność i wypłacił Marianowi M. 150 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznany ból i cierpienia. Poszkodowany uznał, że to za mało i wystąpił z powództwem m.in. o kolejne 150 tys. zł zadośćuczynienia. Pozwane towarzystwo ubezpieczeń stwierdziło, że roszczenie powoda wykraczające ponad przyznane dotychczas 150 tys. zł, jest wygórowane. Jego zdaniem stopień uszczerbku na zdrowiu nie jest istotnym kryterium przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, które musi być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Sąd Okręgowy ustalił, że przed wypadkiem Marian M. pracował jako masarz, nieźle zarabiał. Sam wykonywał bieżące remonty w domu, grał w piłkę nożną i piłkę ręczną, jeździł na rowerze, z żoną chodził na dancingi. Lubił też spotykać się ze znajomymi na grillu. Po wypadku stał się bardziej nerwowy, martwi się o przyszłość dzieci. W domu może wykonać jedynie lekkie, niewymagające schylania się i wysiłku prace domowe, najlepiej czuje się w pozycji siedzącej. Nie ma mowy o uprawianiu sportu, a kontakty ze znajomymi ograniczyły się do spotkań przy kawie.
Jak oszacować cierpienie
Zdaniem Sądu poziom życia poszkodowanego nie może być jednym z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia.