Państwowe Porty Lotniczą chcą pozbyć się udziałów w mniejszych polskich lotniskach, a zwiększyć wpływ na zarządzanie w dużych portach. Przede wszystkim chcą przejąć większościowy pakiet w lotnisku w Modlinie, gdzie są właścicielem 30,39 proc. akcji, a praktycznie nie mają wpływu na zarządzanie tym portem.
Gdyby transakcja doszła do skutku, powstałby „duoport", tak jak jest to w Rzymie, Mediolanie, Paryżu, Brukseli i Berlinie. PPL na udział w takim projekcie ma pieniądze, bo wypracowuje zyski. Widzi w nim również dobry biznes. Budowa lotniska w Modlinie kosztowała ponad 440 mln złotych.