Wyprawa po pomoc do Rosji

Prezydent Hollande odbywa dyplomatyczne tournée, próbując stworzyć koalicję przeciw islamistom.

Aktualizacja: 26.11.2015 18:41 Publikacja: 26.11.2015 18:11

Wyprawa po pomoc do Rosji

Foto: AFP

Przed wizytą w Rosji uzyskał wsparcie przywódców USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch oraz Unii Europejskiej. Waszyngton jednak niechętnie odniósł się do idei wciągnięcia Rosji do tej koalicji.

Sama zaś Rosja nie ułatwia Hollande'owi zadania. Tamtejsi eksperci sugerują, że Kreml wcale nie chciałby „wielkiej koalicji", lecz „koalicji wielkich". Zdaniem rosyjskich politologów bliskowschodnimi państwami targają takie sprzeczności, że nie uda się ich utrzymać razem. Dlatego rozwiązanie syryjskiego konfliktu muszą „narzucić z zewnątrz" mocarstwa światowe. Takie rozwiązanie jednocześnie bardzo przypominałoby ulubiony przez Władimira Putina XIX-wieczny „koncert mocarstw", który rządził Europą.

Jednak w trakcie dyplomatycznej podróży Hollande'a doszło do konfliktu rosyjsko-tureckiego, który pod znakiem zapytania postawił wszystkie jego wysiłki. Nadal nie wiadomo, jak on się zakończy, a Ankara – przynajmniej formalnie – jest sojusznikiem Francji w NATO.

Znalezienie rozwiązania konfliktu utrudnia to, że przywódcy obu krajów – i Rosji, i Turcji – są charakterologicznie bardzo do siebie podobni. Obaj na przykład przywiązują ogromną wagę do kwestii zachowania twarzy, głównie na użytek polityki wewnętrznej. W efekcie, gdy Władimir Putin zażądał od Ankary przeprosin za zestrzelenie rosyjskiego samolotu i wypłaty odszkodowania, Recep Erdogan odpowiedział: „Jeśli ktoś powinien przepraszać, to nie my". Zapowiedział, że każda następna maszyna naruszająca granice Turcji też zostanie zestrzelona.

W tej sytuacji Moskwa zaczęła wzmacniać samolotami i systemami S-400 obronę przeciwlotniczą swoich baz na terenie Syrii, leżących w pobliżu tureckich granic. Tym razem Waszyngton przestrzegł ją, że broń tak nowoczesna i o tak dużym zasięgu jak S-400 (ponad 400 km) zmienia równowagę sił w całym regionie.

Kreml waha się, czy użyć przeciw Ankarze swojej ulubionej broni gospodarczej, gdyż łączą go z Turcją zbyt silne powiązania. Mimo to zawiesił wykonanie wielomiliardowego kontraktu Rosatomu na budowę tureckiej elektrowni atomowej i gazpromowskiego gazociągu, który poprzez Morze Czarne i Turcję miał ominąć Ukrainę. Rosja nie wprowadziła jednak embarga na turecki import.

Nie wiadomo też, co o tym wszystkim powie Hollande Putinowi i do czego będzie go przekonywał. Francja i Turcja należą na Bliskim Wschodzie do grupy państw domagających się ustąpienia prezydenta Syrii i sprzeciwiających się polityce Rosji oraz zbliżonego do niej Iranu.

– Hollande, szukając sojuszników, popełnia duży błąd, usiłując przyciągnąć Moskwę. Próbowali mu to wytłumaczyć w Waszyngtonie. Teraz wszystko zależy od tego, na ile konstruktywne stanowisko zajmie francuski prezydent w Moskwie – powiedział „Rz" jeden z ukraińskich ekspertów. W Kijowie niepokoją się z kolei, czy to wojskowo-dyplomatyczne zamieszanie na Bliskim Wschodzie nie odbije się na Ukrainie, szczególnie że zarówno Rosja, jak i Francja uczestniczą w rokowaniach mających zakończyć konflikt z separatystami na wschodzie kraju.

– W tej sytuacji (trwania rokowań) Ukraina zmuszona jest uważać Francję za swego sojusznika. Choć jej udział w rokowaniach pokojowych to raczej problem niż jego rozwiązanie – podsumował ekspert.

Przed wizytą w Rosji uzyskał wsparcie przywódców USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch oraz Unii Europejskiej. Waszyngton jednak niechętnie odniósł się do idei wciągnięcia Rosji do tej koalicji.

Sama zaś Rosja nie ułatwia Hollande'owi zadania. Tamtejsi eksperci sugerują, że Kreml wcale nie chciałby „wielkiej koalicji", lecz „koalicji wielkich". Zdaniem rosyjskich politologów bliskowschodnimi państwami targają takie sprzeczności, że nie uda się ich utrzymać razem. Dlatego rozwiązanie syryjskiego konfliktu muszą „narzucić z zewnątrz" mocarstwa światowe. Takie rozwiązanie jednocześnie bardzo przypominałoby ulubiony przez Władimira Putina XIX-wieczny „koncert mocarstw", który rządził Europą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762