W autobusie było około 40 ubiegających się o azyl w Finlandii uchodźców, wśród nich dzieci. Jechali do ośrodka adaptacyjnego w Lahti.
Demonstranci wznosili antyimigranckie okrzyki, trzymali fińskie flagi, obrzucili tez autokar kamieniami i racami. Jeden z nich był ubrany w charakterystyczny strój, wykorzystywany przez zwolenników Ku Klux Klanu w Stanach Zjednoczonych.
Do podobnego incydentu doszło w miejscowości Kouvola, także w południowej Finlandii. Nieznani sprawcy obrzucili butelkami z benzyna środek dla uchodźców. Nikt nie został ranny.
Rząd fiński wydał w tej sprawie świadczenie, jednoznacznie potępiając rasistowskie ataki. "Przemoc lub nawet jej groźba zasługują na potępienie" - napisano w komunikacie.
W tym miesiącu premier Finlandii Juha Sipilä zaoferował przyjęcie uchodźców w swoim domu. Zyskał tym samym uznanie opinii międzynarodowej i krytykę rodzimych przeciwników polityki imigracyjnej.