Berlin: Luksusowe delikatesy wycofują izraelskie produkty

Luksusowy dom towarowy KaDeWe w Berlinie wycofał produkty pochodzenia izraelskiego ze swojej oferty. Wrócą, gdy zostaną oznakowane zgodnie z unijnymi przepisami, jako wyprodukowane na terenach okupowanych przez Izrael.

Aktualizacja: 20.11.2015 21:54 Publikacja: 20.11.2015 20:49

Budynek KaDeWe

Budynek KaDeWe

Foto: Wikimedia Commons (Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0/Jochen Teufel)

Zgodnie z unijnymi przepisami, które niedawno weszły w życie, produkty wyprodukowane we Wschodniej Jerozolimie, na Wzgórzach Golan lub na Zachodnim Brzegu muszą być dokładnie opisane, nie mogą być oznaczone napisem: Made in Israel.

Rzeczniczka KaDeWe Petra Fladenhofer poinformowała, że produkty po prawidłowym oznakowaniu wrócą do oferty.

Dwie z trzech partii, które tworzą koalicyjny rząd Niemiec, są przeciwne etykietowaniu produktów ze spornych terytoriów. Ich przedstawiciele uważają, że jest to rodzaj piętnowania Izraela.

Z uwagi na działania wrogów Izraela, ruch Komisji Europejskiej, która zdecydowała o zmianie etykietowania produktów, jest oceniany jako niewłaściwy. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa zostanie wykorzystany w antyizraelskiej kampanii.

Również niektóre media oceniają, że ruch tennie tyle służy "ochronie konsumentów", co stygmatyzacją Izraela.

Redaktor naczelny największego niemieckiego dziennika "Bild", Kai Diekmann, napisał ostatnio, że są to działania "żałosne" i porównał etykietowanie produktów do nazistowskich apeli nie kupuj u Żyda".

Jeden z komentatorów "Bilda", Ralf Schuler, napisał w komentarzu, że działania te są "niegodne Europy".

"Europa wciąż ma wiele do zrobienia, aby chronić Żydów przez antysemityzmem. Bojkot produktów z Izraela daje do ręki broń jego wrogom" - napisał.

"To jest jakiś horror - po raz kolejny w Niemczech można wzywać do bojkotu żydowskich produktów" - napisał Schuler.

KaDeWe (Kaufhaus des Westens) to największy dom handlowy w kontynentalnej Europie. Zajmuje powierzchnię 60 tys. m kwadratowych, zatrudnia 2 tys. osób. Jest drugim na świecie sprzedawcą żywności po japońskim domu handlowym Takashimaya.

KaDeWe powstał w 1907 roku, był własnością żydowskiego biznesmena Adolfa Jandorfa,  następnie nabył go Herman Tietz. Naziści w latach 30. XX wieku bojkotowali sklep, ostatecznie przejęli go.

Podczas zimnej wojny KaDeWe był uznawany za "wizytówkę Zachodu", gdyż był jedynym sklepem w Berlinie Zachodnim, który sprzedawał produkty luksusowe.

Zgodnie z unijnymi przepisami, które niedawno weszły w życie, produkty wyprodukowane we Wschodniej Jerozolimie, na Wzgórzach Golan lub na Zachodnim Brzegu muszą być dokładnie opisane, nie mogą być oznaczone napisem: Made in Israel.

Rzeczniczka KaDeWe Petra Fladenhofer poinformowała, że produkty po prawidłowym oznakowaniu wrócą do oferty.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787