Jedyny meczet w Peterborough został 14 listopada podpalony przez nieznanych sprawców. Świątynię podpalono ok. 23, pół godziny po tym jak odbyły się w niej uroczystości związane z narodzinami dziecka. W pożarze nikt nie ucierpiał, ale zniszczenia były na tyle poważne, że budynek nie nadaje się do dalszego użytkowania. Do podpalenia meczetu doszło dzień po zamachach terrorystycznych w Paryżu. Koszt rekonstrukcji meczetu został oszacowany na ok. 80 tys. dolarów.

Przewodniczący synagogi Larry Gillman przyznał, że kiedy tylko usłyszał o podpaleniu meczetu, zwrócił się do zarządu gminy żydowskiej z pytaniem, czy zgadza się on na wydzielenie w synagodze muzułmanom miejsca do modlitwy. Zgoda taka została wyrażona.

- Między nami jest więcej podobieństw, niż różnic. Koniec końców, wszyscy przychodzimy do domu bożego - skomentował całą sprawę Kenzu Abdella, przewodniczący muzułmańskiego stowarzyszenia.

Jak dotąd muzułmanie modlili się w synagodze dwukrotnie. Niewykluczone, że wkrótce będą mogli modlić się znowu w swoim meczecie - lokalnej społeczności udało się zebrać na jego odbudowę 110 tys. dolarów.