Kobiety zostały aresztowane w Inezagne (miasto w zachodnim Maroku), po tym jak jeden z handlarzy zwrócił uwagę na to, jak były ubrane. Następnie zostały oskarżone na podstawie przepisu mówiącego, że każdy, kto dopuści się aktu "obrazy moralności" może zostać skazany nawet na dwa lata pozbawienia wolności.

W internecie pojawiła się już petycja, której autorzy domagają się uwolnienia kobiet, a aresztowanie ich uważają za jawny przykład ograniczania wolności obywatelskich. W Maroku organizowane są też demonstracje, których uczestnicy żądają przyznania kobietom prawa do noszenia takich ubrań, jakie uznają one za stosowne.

Wyrok w tej sprawie ma zapaść 13 lipca.