Prezydent Słupska Robert Biedroń ogłosił, że od września wszyscy uczniowie podstawówek i gimnazjów z jego miasta (5 tys. osób) przejdą przegląd stomatologiczny. Słupsk porozumiał się w tej sprawie z jedną z fundacji. Miasto zapłaci za noclegi dentystów oraz zużyte przez nich materiały ok. 15 tys. zł.
Władze Słupska zapowiadają też, że od przyszłego roku dzieci i młodzież będą leczone w szkołach. – Sprawa jest ważna, bo 85 proc. uczniów podstawówek i 95 proc. 18-latków ma próchnicę – mówi wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Miasto liczy, że za to leczenie zapłaci NFZ. Ale to nie takie proste. Na usługi stomatologiczne Fundusz podpisuje kontrakty z wybranymi gabinetami. I choć w tym roku wyda na to prawie 1,8 mld zł, nie ma szans na masowy powrót gabinetów dentystycznych do szkół.
Obecnie w całej Polsce są zaledwie 664 takie gabinety na ok. 20 tys. podstawówek i gimnazjów. W wielu miastach, np. w Warszawie czy w Gdańsku – żadnego.
Samorządy próbują jakoś sobie radzić. – W naszych szkołach pielęgniarki systematycznie fluoryzują uczniom zęby – mówi Marcin Masłowski, rzecznik Łodzi.