Bakterie wykształciły odporność na kolistynę. Prawdopodobną przyczyną jest nadużywanie tego antybiotyku w hodowli zwierząt. Efekt jest zabójczy dla ludzi. Nie ma czym leczyć chorób wywołanych przez pałeczki okrężnicy, ropy błękitnej i zapalenia płuc.

Mutacja genetyczna MCR-1 obserwowana u kilku szczepów tych bakterii sprawia, że kolistyna nie wykazuje na nie żadnego działania. Mutacja ta już przeniknęła do Malezji i Laosu.

Według raportu zamieszczonego w magazynie „Lancet Infectious Diseases" oznaki lekooporności zarejestrowano u 16 pacjentów oraz u jednej piątej zwierząt hodowlanych.

– Jeżeli mutacja MCR-1 stanie się globalna, co jest kwestią „kiedy", a nie „czy", i gen ten dołączy do innych decydujących o odporności na antybiotyki, co jest nieuniknione, będziemy mieli erę postantybiotykową – mówi prof. Timothy Walsh z Uniwersytetu Cardiff. – A wtedy, jeżeli ktoś poważnie zachoruje z powodu E. coli, nie będziemy mogli wiele zrobić.