Przed meczem ze Szkocją nie tylko o piłce

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, Antoni Macierewicz i Robert Lewandowski dominują w dzisiejszych dziennikach.

Aktualizacja: 08.10.2015 07:49 Publikacja: 08.10.2015 07:40

Jakub Cegieła

Jakub Cegieła

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

„Rzeczpospolita” , „Gazeta Wyborcza”  i „Dziennik Gazeta Prawna” w eksponowanych miejscach relacjonują środowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że lekarz powołujący się na klauzulę sumienia nie może być zmuszany do wskazania innego medyka, który zabieg wykona.

„To dobre rozstrzygnięcie, które przecina wielomiesięczny spór. Klauzula była zaciekle krytykowana przez środowiska lewicowe po głośnej sprawie prof. Chazana” – komentuje na stronie rp.pl Tomasz Pietryga. „Trudno jednak uznać, że wyrok to wygranie bitwy światopoglądowej przez jedną ze stron”.

Na czołówki każda z gazet wybija jednak własne tematy. „Dziennik” z pomocą ZUS szacuje przyszłe emerytury: „Wnioski są przygnębiające” (jak zawsze, chciałoby się dodać). Zdaniem gazety „w zasadzie tylko pracując do 67. roku życia, będzie można związać koniec z końcem”.

„GW” straszy czytelników Antonim Macierewiczem, w komentarzu Wojciecha Czuchnowskiego dopowiadając, że „każde jego słowo to prawdziwy głos żądnego odwetu >>obozu patriotów<<”.  W „Rzeczpospolitej” o nagłaśnianych przez środowiska niechętne PiS wypowiedziach wiceprezesa tej partii Paweł Majewski pisze, iż „PO wychodzi w badaniach, że Antoni Macierewicz mobilizuje jej wyborców”. I trzeźwo dodaje:  „tematami zastępczymi nie da się wygrać wyborów”. 

Bardziej niż Antoniego Macierewicza należy się bać byle jak działającego państwa. Zajrzyjmy do czwartkowej „Rzeczpospolitej”. Urzędnicza grupa dywersyjna wysadza w powietrze najlepsze pomysły, które  przypadły do gustu biznesowi – pisze Krzysztof Kowalczyk  w komentarzu do tekstu o bezładnych zmianach we wspieraniu innowacji.

Dorabiamy się jednak przecież innowacyjnych produktów, czego świetnym przykładem zbrojeniówka. Ale wtedy urzędnicy mogą zawsze przyciąć pieniądze na zagraniczną promocję.

Gdzieniegdzie idzie jednak ku lepszemu. Kolej poprawia zasady wydawania pieniędzy z UE na remonty, co opisuje „Rzeczpospolita”.  Chodzi o niewyobrażalne kwoty na prace remontowe, które w przeszłości, jeśli coś poszło nie tak, nieraz przeradzały się w niekończący się koszmar dla pasażerów. Teraz ma być szybciej, sprawniej i dokładniej.

Wszystkie problemy i radości zbledną jednak dziś wieczorem, gdy na boisko w Glasgow wybiegną piłkarze Polski i Szkocji, by walczyć o wyjazd na Euro 2016. Gdy zwykły kibic po prostu marzy o awansie, menedżerowie w mediach czy browarach już przeliczają w myślach przyszłe zyski. Jakie? O tym w „Rzeczpospolitej” . Teraz wszystko w nogach naszej największej gwiazdy. „Przed dzisiejszym meczem dużo się mówi o brutalnych faulach rywali na Robercie Lewandowskim (27 l.). >>Lewy<< zapewnia, że nie boi się takich starć, bo jest ubezpieczony” – pisze „Superexpress”, chwaląc się, że ustalił kwotę ubezpieczenia: 50 mln zł. „Tyle otrzymałby, gdyby na skutek urazu musiał zakończyć karierę. Śmiało można stwierdzić, że to najdroższe nogi w Polsce” – podsumowuje tabloid.

„Rzeczpospolita” , „Gazeta Wyborcza”  i „Dziennik Gazeta Prawna” w eksponowanych miejscach relacjonują środowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że lekarz powołujący się na klauzulę sumienia nie może być zmuszany do wskazania innego medyka, który zabieg wykona.

„To dobre rozstrzygnięcie, które przecina wielomiesięczny spór. Klauzula była zaciekle krytykowana przez środowiska lewicowe po głośnej sprawie prof. Chazana” – komentuje na stronie rp.pl Tomasz Pietryga. „Trudno jednak uznać, że wyrok to wygranie bitwy światopoglądowej przez jedną ze stron”.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Publicystyka
Wybory samorządowe to najważniejszy sprawdzian dla Trzeciej Drogi
Publicystyka
Marek Migalski: Suwerenna Polska samodzielnie do europarlamentu?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Zamach pod Moskwą otwiera nowy, decydujący etap wojny
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donalda Tuska na 100 dni rządu łatwo krytykować, ale lepiej patrzeć w przyszłość
Publicystyka
Estera Flieger: PiS choćby i z Orbánem ściskającym Putina, byle przeciw Brukseli