Kilka dni temu do Sejmu trafił poselski projekt zmian w kodeksie karnym (autorstwa PiS). Teraz pojawia się do niego autopoprawka.

Projekt wprowadza surowsze zasady przedawnienia przestępstw. Chodzi o wydłużenie karalności najpoważniejszych przestępstw z pięciu do dziesięciu lat. Wydłużenie okresu przedawnienia ma, jak chcą autorzy, dotyczyć przestępstw, w których wynosił on 30 lat dla zabójstwa, 20 lat dla innej zbrodni i 15 lat dla występku zagrożonego karą powyżej pięciu lat więzienia.

W złożonej właśnie autopoprawce posłowie precyzują podstawę przedłużenia okresu przedawnienia karalności. Ma to być chwila wszczęcia postępowania karnego„ w sprawie", a nie „przeciwko osobie".

Treścią postanowienia o wszczęciu postępowania jest określenie czynu będącego przedmiotem postępowania i jego kwalifikacja prawna. A to nie oznacza jeszcze wskazania konkretnej osoby, przeciwko której toczy się postępowanie. Dziś takim momentem jest wszczęcie postępowania karnego przeciwko osobie (czyli in personam). Propozycja oznacza powrót do rozwiązania zawartego w art. 106 kodeksu karnego z 1969 r.

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem w Sejmie