W tym roku Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) planuje uruchomić dwa nowe rozwiązania ograniczające ryzykowne zachowania kierowców. Chodzi o urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości i rejestratory przejazdów na czerwonym świetle. Oddanie ich do użytku ciągle się jednak oddala.
Data? Nie podam
W kwietniu pracownicy Inspektoratu mówili „Rzeczpospolitej", że rejestratory przejazdów na czerwonym mogą już działać w wakacje. Późnej GITD sugerował, że nastąpi to we wrześniu, a odcinkowe pomiary prędkości ruszą w listopadzie. Dziś wiadomo tylko tyle, że nastąpi to jeszcze później.
– Pod koniec roku planujemy zgranie włączenia urządzeń w tryb roboczy, nie jestem jednak w stanie podać konkretnej daty – mówi Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), które będzie zarządzać rejestratorami.
Eksperci ostrzegają przed konsekwencjami. – To są urządzenia, które mają poprawić bezpieczeństwo. Kiedy nie działają, to tego nie robią – mówi Łukasz Zboralski z portalu o bezpieczeństwie w ruchu drogowym BRD24.pl. Z kolei zdaniem opozycji rząd zwleka z uruchomieniem urządzeń do czasu wyborów, by nie drażnić kierowców.
Inteligentne kamery
Jak mają one działać? Odcinkowe pomiary prędkości będą dokonywane za pomocą kamer zamontowanych na początku i końca kontrolowanego fragmentu trasy. Urządzenie odczyta numer rejestracyjny, typ i markę pojazdu. Na podstawie czasu wjazdu i wyjazdu z odcinka komputer obliczy średnią prędkość.