Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy: Kłopoty z ceremoniałem

Przez 25 lat nie wypracowano zasad przejmowania urzędu prezydenta.

Aktualizacja: 29.07.2015 07:52 Publikacja: 28.07.2015 20:51

Andrzej Duda obowiązki głowy państwa przejmie 6 sierpnia

Andrzej Duda obowiązki głowy państwa przejmie 6 sierpnia

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Do inauguracji prezydentury Andrzeja Dudy pozostał nieco ponad tydzień. W otoczeniu elekta trwają gorączkowe przygotowania, ale wciąż nie jest znany dokładny program. Ma zostać ustalony do czwartku.

– Choć po 1989 roku już pięć razy mieliśmy tego typu uroczystości, to wciąż nie wypracowano żadnego ceremoniału – ubolewa dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji i znawca protokołu dyplomatycznego z Uniwersytetu Gdańskiego. – W II Rzeczypospolitej wszystko było szczegółowo uregulowane. A tamtych przepisów nigdy nie odwołano.

Dziś pewne jest, że uroczystości zaprzysiężenia nowego prezydenta rozpoczną się w czwartek, 6 sierpnia, punktualnie o godz. 10. Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego poprowadzi Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Sejmu. Ona też będzie czytała treść przysięgi, a Andrzej Duda będzie ją powtarzał. Później prezydent wygłosi krótkie orędzie. A przed opuszczeniem parlamentu zatrzyma się przed tablicą upamiętniającą posłów, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Odda też hołd parlamentarzystom, którzy zginęli pod Smoleńskiem.

Cała uroczystość od tej sprzed pięciu laty będzie różniła się niewielkimi detalami. Andrzej Duda ma złożyć przysięgę na specjalnie przygotowany egzemplarz konstytucji. Na zlecenie Sejmu całą ustawę zasadniczą przez trzy miesiące kaligrafowała krakowska artystka Ewa Landowska. – Taki egzemplarz konstytucji dodaje powagi tej uroczystości i ma także pewien aspekt dydaktyczny – ocenia dr Sibora i dodaje, że takie specjalne wydania ustawy zasadniczej są niemal normą w innych krajach. Mają ją nawet Rosjanie, a kaligrafowana konstytucja Indii uchodzi za najładniejszą na świecie.

Wiadomo też, że podczas zaprzysiężenia Agata Duda ma zająć miejsce po lewej stronie męża. Ten zabieg ma ułatwić prezydentowi wyjście do złożenia przysięgi. – To stara zasada praktykowana na dworach królewskich: na prawo od króla nie ma nikogo – tłumaczy dr Sibora. – Tak jest w Wielkiej Brytanii. Książę Filip zawsze jest po lewej stronie, dwa kroki za królową. Dobrze, że taki obyczaj pojawia się też u nas.

Przed wojną prezydenci Polski przysięgę składali nie tylko na konstytucję. Na stole prezydialnym ustawiano przed nimi także krzyż. Czy Andrzej Duda przywróci ten obyczaj? Nie wiadomo.

Wiadomo za to, że po uroczystościach w parlamencie przejedzie do katedry św. Jana Chrzciciela. O godz. 11.50 ma tam zostać odprawiona msza święta inaugurująca prezydenturę.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", wezmą w niej udział m.in. przewodniczący episkopatu abp Stanisław Gądecki, prymas Polski abp Wojciech Polak oraz kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

Nie ustalono jednak, który z hierarchów będzie przewodniczył liturgii ani który z nich wygłosi homilię. Gdy urząd obejmował Bronisław Komorowski, mszy przewodniczył prymas, a kazanie miał metropolita Warszawy. Na inauguracji nie było jednak abp. Józefa Michalika, ówczesnego szefa episkopatu.

– Biskupi sami o tym zdecydują – mówi ksiądz uczestniczący w przygotowaniach. – Myślę, że stanie się to w ciągu kilku dni.

Przed pięcioma laty Bronisław Komorowski, wychodząc z katedry, zatrzymał się na chwilę przy grobie kard. Stefana Wyszyńskiego. Być może to samo zrobi także Duda.

Na pewno wzorem poprzednika pieszo uda się na Zamek Królewski, gdzie odbierze proporzec oraz pieczęć Kancelarii Prezydenta. Otrzyma także insygnia najwyższych odznaczeń państwowych: Orderu Orła Białego i Orderu Odrodzenia Polski.

Po południu na pl. Piłsudskiego przejmie też zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi. Szczegóły tej uroczystości reguluje ceremoniał wojskowy.

– Przed wojną był taki zwyczaj, że po przejęciu władzy nowy prezydent odwoził ustępującego do domu – mówi Sibora. – Myślę, że warto byłoby ten obyczaj przywrócić.

Do inauguracji prezydentury Andrzeja Dudy pozostał nieco ponad tydzień. W otoczeniu elekta trwają gorączkowe przygotowania, ale wciąż nie jest znany dokładny program. Ma zostać ustalony do czwartku.

– Choć po 1989 roku już pięć razy mieliśmy tego typu uroczystości, to wciąż nie wypracowano żadnego ceremoniału – ubolewa dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji i znawca protokołu dyplomatycznego z Uniwersytetu Gdańskiego. – W II Rzeczypospolitej wszystko było szczegółowo uregulowane. A tamtych przepisów nigdy nie odwołano.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
100 dni rządu Tuska. Wyzwania i niezrealizowane obietnice
Polityka
Weto Andrzeja Dudy ws. pigułki "dzień po". "Prezydent uważa kobiety za głupie"
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania