Mull wyraził przekonanie, że podczas wrześniowego szczytu ONZ w Nowym Jorku dojdzie do "jakiegoś spotkania" między Dudą a Obamą. - Pracujemy nad tym, czy będzie to w Nowym Jorku czy w Waszyngtonie - dodał.

Ambasador Mull był też pytany o możliwość rozmieszczenia w Polsce stałych baz NATO (John A. Heffern, zastępca szefa działu europejskiego w Departamencie Stanu powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "na szczycie Sojuszu w lipcu przyszłego roku w Warszawie nie zostanie podjęta decyzja o budowie stałych baz paktu w Polsce"). Ambasador stwierdził, że "są kraje w NATO, które uważają, że umowa z Rosją z 1997 r. powinna obowiązywać", co wyklucza przesuwanie się baz NATO na wschód. - Wiemy, że nasi polscy przyjaciele chcą naszej większej obecności, pracujemy nad tym - dodał. Stwierdził przy tym, że umieszczenie amerykańskich baz w Polsce w ramach umowy dwustronnej byłoby "szkodliwe dla NATO".

Mull ma zostać wkrótce zastąpiony na stanowisku ambasadora USA w Warszawie przez Paula Jonesa.