Ministerstwo Finansów zmienia niekorzystne dla podatników interpretacje w sprawie świadczeń pracowniczych. Zgadza się, że nie trzeba płacić daniny od przekazywanych przez pracodawcę gadżetów.
W „Rzeczpospolitej" z 9 września opisaliśmy interpretację poznańskiej Izby Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka, która zmienia swoje logo i w związku z tym przekazała pracownikom zestawy promujące nową markę – kubek, torbę śniadaniową, długopis i smycz na służbowy identyfikator. Spółka twierdzi, że nie uzyskali oni przychodu, ponieważ nie jest to dla nich korzyść majątkowa.
Skarbówka miała jednak inne zdanie. Spółce nie pomogło nawet powoływanie się na korzystny dla podatników wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13). Fiskus zaznaczył bowiem, że dotyczy on imprez integracyjnych, a nie świadczeń promocyjnych. Spółka musi więc naliczyć przychód obdarowanym pracownikom i potrącić zaliczkę na podatek.
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy tezy Trybunału Konstytucyjnego mają też zastosowanie w takich sytuacjach jak opisana w interpretacji poznańskiej Izby Skarbowej. Odpowiedziało, że podda ją analizie. Efekt? Po tygodniu od publikacji artykułu interpretacja została zmieniona.
Zgodnie z nowym stanowiskiem fiskusa można wprawdzie określić wartość przekazywanych pracownikom zestawów, nie stanowią one jednak dla nich przysporzenia majątkowego. Tym samym nie powstaje u nich przychód z tytułu nieodpłatnego świadczenia ani obowiązek podatkowy.