Wojciech Chmielewski: Lawendowa kąpiel

Życie każdego z nas jest niedającą się rozsupłać zagadką. Labirynt, którym wszyscy kroczymy, wyłożony jest ścianami pełnymi niepojętych dla nas oznakowań.

Publikacja: 09.10.2015 02:00

Henryk Skwarczyński, „Szlachcic z Koluszek w Ameryce”, Wydawnictwo Prohibita, Warszawa 2015

Henryk Skwarczyński, „Szlachcic z Koluszek w Ameryce”, Wydawnictwo Prohibita, Warszawa 2015

Foto: Plus Minus

Z otaczającego nas chaosu musimy jednak wydobywać jakieś większe całości, które pozwolą nam żyć z nadzieją, że droga, którą idziemy, nie jest gościńcem budowanym przez przygodnie napotykanych złoczyńców" – pisał Henryk Skwarczyński w jednym ze swych szkiców, w których tak umiejętnie potrafi związać doświadczenie podróży w najdalsze zakątki świata z polską historią i losem pisarza.

Właśnie otrzymaliśmy świetny wybór ze sporego już dorobku pisarza z La Grange zatytułowany „Szlachcic z Koluszek w Ameryce". Możemy więc znowu poczuć gorące powietrze nad sawanną, chłód Nilu czy zapach morza w okolicy japońskiej świętej wyspy Miyajima i po raz kolejny zadać sobie pytania: Na co chcesz sobie odpowiedzieć? Czego tu szukasz? Dokąd wiedzie ścieżka, na której się znalazłeś? Czy z własnej woli?. Dla tych zaś, którzy pisarstwa Skwarczyńskiego jeszcze nie znają, jest to znakomita możliwość początku przygody z prozą autora „Uczty głupców".

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Śmierć i inne szczegóły”: Prawda za wszelką cenę
Plus Minus
Żeńska Zasada Teatru
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Telefon do przyjaciela
Plus Minus
Kim była Sybilla?
Plus Minus
„Skarby ziemi”: Bohaterowie materialni