Rz: Czy kupił pan już mieszkanie lub dom w Monachium?
Robert Lewandowski: Jeśli chce mnie pan spytać, czy dobrze się tutaj czuję, odpowiem: tak, bardzo dobrze, i mam tutaj dom. Jeśli następne pytanie będzie brzmiało: czy zamienię Monachium na Madryt, nie odpowiem. Proszę spytać moich menedżerów. W każdym sezonie dostaję oferty z różnych klubów. O niektórych nawet nie wiem. Mam swoje plany i realizuję je od kilku lat. Najpierw w tych planach była Borussia, teraz jest Bayern. Życie piłkarza jest jednak krótkie, zmiany klubów, dokonywane w odpowiednim momencie, pozwalają się rozwinąć. Jakkolwiek by patrzeć, ja się właśnie rozwijam w czołowym klubie świata. A czy Bayern będzie moim ostatnim klubem w karierze? Tego nie wiem.
Czyli kibice Realu mogą na razie o panu zapomnieć?
W ogóle o tym nie myślę. Koncentruję się na meczach w Bayernie i reprezentacji Polski. W tym roku nieźle nam wszystkim wychodziło, więc nie mam powodów do zmartwień.
Chyba wprost przeciwnie. To był jeden z najlepszych sezonów w pańskiej karierze.