Drużyna Grzegorza Krychowiaka kontynuuje niechlubną serię – w tym sezonie nie wygrała na wyjeździe ani na krajowym podwórku, ani w Lidze Mistrzów. W Turynie poległa 0:2, w Manchesterze 1:2, w Moenchengladbach 2:4.
Polski pomocnik wywalczył w środę rzut karny, który wykorzystał Ever Banega. Ale nawet zwycięstwo nie przedłużyłoby szans Sevilli na 1/8 finału, bo Juventus po raz drugi pokonał Manchester City. Wystarczył jeden gol Mario Mandżukicia, by mistrzowie Włoch zapewnili sobie awans przed ostatnią kolejką. Sevilli pozostaje walka o trzecie miejsce i przepustkę do jej ulubionych rozgrywek – Ligi Europejskiej. Ale i o to nie będzie łatwo: za dwa tygodnie trzeba pokonać u siebie Juventus i liczyć na to, że Manchester przynajmniej zremisuje z Borussią na własnym stadionie.
Sprawa awansu rozstrzygnęła się też już w dwóch innych grupach. W grupie A do Realu dołączył Paris Saint-Germain, rozbijając 5:0 Malmoe. Zlatan Ibrahimović, wracający do swojego rodzinnego miasta, zapowiadał, że chce strzelić trzy bramki. Trafił tylko raz, ale i tak był na ustach wszystkich kibiców (wynajął dla nich rynek główny w Malmoe, by mogli wspólnie obejrzeć mecz na wielkim ekranie). Gospodarze przy mistrzach Francji, grających z napisem „Je suis Paris” zamiast logo sponsora, mogli nabawić się kompleksów. Nie potrafili zamienić na gola nawet rzutu karnego (Markus Rosenberg).
Humory, po klęsce w El Clasico, poprawili sobie piłkarze Realu, pokonując w Doniecku Szachtar 4:3. Do 70. minuty prowadzili 4:0, potem zwolnili tempo. Cristiano Ronaldo zdobył dwa gole, przy dwóch pozostałych asystował.
Z grupy C do 1/8 finału zakwalifikowały się Atletico, które pokonało 2:0 Galatasaray, oraz Benfica, mimo braku zwycięstwa w Astanie (2:2). W ostatniej kolejce oba zespoły zagrają ze sobą w Lizbonie o pierwsze miejsce. W grupie B wszystko jeszcze możliwe, kandydatów do awansu jest trzech. Manchester United skomplikował sobie sytuację, remisując bezbramkowo na Old Trafford z PSV Eindhoven. Holendrzy za dwa tygodnie zmierzą się z CSKA Moskwa i to oni są najbliżej fazy pucharowej. Jeśli nie zaliczą wpadki, Czerwone Diabły będą musiały wygrać w Wolfsburgu.