Pietryga: Węzeł trybunalski

Konflikt, jaki rozgorzał wokół Trybunału Konstytucyjnego, zamiast wygasać, może się jeszcze nasilić. Okazuje się, że prezes TK i dwoje innych sędziów mogą nie być bezstronni.

Aktualizacja: 25.11.2015 20:46 Publikacja: 25.11.2015 20:13

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa

Konflikt, jaki rozgorzał wokół Trybunału Konstytucyjnego, zamiast wygasać, może się jeszcze nasilić. Okazuje się, że prezes TK i dwoje innych sędziów mogą nie być bezstronni. W poprzedniej kadencji Sejmu bowiem aktywnie uczestniczyli w pracach nad zmianami w ustawie o Trybunale. Przy milczącej obecności prezesa TK przyjęto też kontrowersyjną poprawkę dającą Platformie Obywatelskiej i PSL możliwość wyboru pięciu zamiast trzech członków Trybunału, pozbawiając przy tym nowy parlament prawa wyboru dwóch sędziów.

Teraz może to mieć poważne konsekwencje z zablokowaniem rozpatrzenia skargi PO na ustawę włącznie. A na początku grudnia ma ją rozpatrzyć Trybunał w pełnym składzie.

Tymczasem przepisy o TK mówią, że w przypadku braku gwarancji bezstronności sędzia powinien wyłączyć się z orzekania w konkretnej sprawie. Może też zostać z niego wyłączony na wniosek uczestników rozprawy (zaakceptowany przez TK) – np. na wniosek Sejmu. Przepisy te mogą wykorzystać politycy PiS, żądając wyłączenia trzech sędziów zaangażowanych w prace nad ustawą. Takie zapowiedzi już padają. A to w kontekście zawirowań kadrowych zablokowałoby rozpoznanie grudniowej skargi przez TK z powodu braku kworum.

Jak rozwinie się ta historia? Scenariuszy może być kilka.

Pierwszy: trzech sędziów z własnej woli wyłączy się z orzekania lub doprowadzi do tego wniosek PiS (zaakceptowany przez TK). Oznacza to, że rozprawa zaplanowana na 3 grudnia nie odbędzie się, a jej termin zostanie przesunięty do czasu wyboru przez Sejm nowych sędziów (umożliwi to uchwalona w listopadzie nowelizacja).

Drugi: sędziowie nie zdecydują się na wyłączenie, TK też nie wyłączy ich z orzekania na wniosek PiS i skarga zostanie rozpatrzona. Taka sytuacja może dodatkowo zaognić konflikt wokół TK, gdyż jego orzeczenie będzie obarczone zarzutem, że sędziowie, wydając wyrok, nie byli bezstronni.

Trzeci: dojdzie do zawieszenia broni i kompromisu. Wspominał o tym minister Andrzej Dera. Prezydent RP przyjąłby wówczas ślubowanie trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji, a dwóch kolejnych wybrałby Sejm obecnej kadencji. Nieoficjalnie się mówi, że ceną takiego kompromisu byłaby głowa prof. Andrzeja Rzeplińskiego, którego kadencja prezesa uległaby skróceniu.

Na razie trybunalski węzeł gordyjski wydaje się coraz większy i w rezultacie może prowadzić do długotrwałego kryzysu konstytucyjnego. Jego konsekwencją zaś może być otwarcie debaty nad zmianą konstytucji, która obejmie również reformę Trybunału Konstytucyjnego.

Konflikt, jaki rozgorzał wokół Trybunału Konstytucyjnego, zamiast wygasać, może się jeszcze nasilić. Okazuje się, że prezes TK i dwoje innych sędziów mogą nie być bezstronni. W poprzedniej kadencji Sejmu bowiem aktywnie uczestniczyli w pracach nad zmianami w ustawie o Trybunale. Przy milczącej obecności prezesa TK przyjęto też kontrowersyjną poprawkę dającą Platformie Obywatelskiej i PSL możliwość wyboru pięciu zamiast trzech członków Trybunału, pozbawiając przy tym nowy parlament prawa wyboru dwóch sędziów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Artur Nowak-Far: Crowdfunding. Zmagania Dawidów i Goliatów
Opinie Prawne
Prof. Marlena Pecyna: O powadze prawa czyli komisja śledcza czy „śmieszna”
Opinie Prawne
Marek Isański: Dla NSA Trybunał Konstytucyjny zawsze był zbędny
Opinie Prawne
Stanisław Biernat: Czy uchwała Sejmu wpływa na status sędziów-dublerów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Konfiskata auta. Rząd wchodzi w buty PiS