Finansowe obciążenia banków mogą odczuć pośrednicy

Banki planują wzrost portfela kredytów konsumpcyjnych o 13,6 proc. w 2015 r. w stosunku do roku poprzedniego.

Publikacja: 23.11.2015 20:00

Finansowe obciążenia banków mogą odczuć pośrednicy

Foto: materiały prasowe

Ten, mogłoby się wydawać, nawet szokujący optymizm nie wynika jednak tylko z uwarunkowań w otoczeniu makro, ale przede wszystkim z poszukiwania przez banki produktów będących obroną przed kurczącymi się marżami w warunkach niskich stóp procentowych.

Jako że kredyty są dla pośredników głównym źródłem przychodów, tak optymistyczne zapatrywanie się na rynek kredytowy jest dla sektora pośrednictwa dobrą wiadomością. Bardzo wysoka dynamika kredytów konsumpcyjnych, przy rosnącej ich średniej wartości, stwarza potencjał do pośredniczenia. Rzeczywiste wykorzystanie tego potencjału zależeć będzie jednak od proporcji, w jakiej będą one sprzedawane przez internet i w tzw. długim kanale (między producentem/dostawcą usług a finalnym nabywcą występuje więcej niż jeden pośrednik – red.).

Jednocześnie sektor pośrednictwa jako okno dystrybucyjne dla banków podlega takim samym wahaniom jak branża bankowa.

Znacznie mniej korzystnie rysuje się sytuacja w hipotekach od strony potencjalnego wolumenu. W przypadku kredytu hipotecznego, który jest daleko bardziej złożony niż prosta – nawet wysokiej wartości – „gotówka", wrażliwość rynku pośrednictwa na wahnięcia wolumenu nie przekłada się bezpośrednio na sytuację w ich pośredniczeniu.

Ze względu na wagę kosztową „hipotek" w długim okresie dla gospodarstw domowych znalezienie „skrojonego na miarę produktu" jest znacznie ważniejsze niż szybkość. Dodatkowo zmiany w programie MdM nakręcają popyt na wiedzę specjalistyczną, którą powinni dysponować pośrednicy.

Z drugiej strony, mając na uwadze efektywność operacyjną i kosztową – pesymizm widoczny w prognozie wyniku finansowego może skłaniać do renegocjacji zasad wynagradzania między bankami i pośrednikami. Pojawiać się będzie argument solidarnego ponoszenia kosztów niezależnych od banków.

Zadeklarowane już fuzje bankowe również będą zmieniać relacje z sektorem pośrednictwa, zwłaszcza w tych segmentach rynku, gdzie łączące się banki opierały sieć dystrybucji nie na tradycyjnym modelu, ale na internecie i długim kanale sprzedaży.

Natomiast biorąc pod uwagę ryzyko kredytowe, długi kanał sprzedażowy postrzegany jest jako bardziej ryzykowny niż tradycyjna sprzedaż krótka (oddziałowa). Syntetycznie rzecz ujmując, na polu ryzyka kredytowego ogólna sytuacja będzie stabilna, przy nieznacznym pogorszeniu jakości portfela niefinansowego; nieznacznie pogarszać się będzie portfel osób prywatnych, przede wszystkim na skutek starzenia się portfela hipotecznego, oraz systematyczny wzrost średniej kwoty kredytu konsumpcyjnego.

Co dotyka banków, musi wpływać też na pośrednictwo i doradztwo finansowe. Przyszłość tej branży zależy od skuteczności, z jaką z wyzwaniami poradzą sobie banki. Te trzy wielkie wyzwania to: reputacja, model biznesowy i deflacja.

Jaka tu rola pośredników? Na pewno nie czekanie na rozwój wypadków, ale wybieganie myślą do przodu i przygotowanie się zawczasu na zmiany w modelach biznesowych banków.

Mirosław A. Bieszki, doradca ekonomiczny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację