Upadłość firmy nie zwalnia pracowników z obowiązku świadczenia pracy

Rozmowa: Piotr Zimmerman, radca prawny z kancelaria Zimmerman i Wspólnicy, specjalista od prawa upadłościowego

Publikacja: 07.09.2015 08:33

Piotr Zimmerman

Piotr Zimmerman

Foto: materiały prasowe

Rz: Mamy wysyp upadłości biur turystycznych. Są informacje, że klienci nie mają kontaktu z rezydentami, a nawet pracownikami biura. Czy informacja o upadłości zwalnia pracowników z obowiązku świadczenia pracy?

Piotr Zimmerman: Żadna informacja, niebędąca oficjalnie wypowiedzeniem umowy o pracę, nie zwalnia pracownika z obowiązku świadczenia pracy. Właśnie dlatego pracownicy i ich wynagrodzenie są specjalnie chronieni przez prawo, żeby nie musieli z obawy przed nieotrzymaniem pensji w przyszłości porzucać pracy i narażać pracodawcy na jeszcze większe szkody. Powinni zatem dołożyć wszelkich starań i wykonywać lojalnie swoje obowiązki, zmniejszając w miarę możliwości szkody spowodowane niewypłacalnością.

Być może szefowie firmy zakazują im kontaktów z klientami. Czy ważniejsza jest lojalność wobec szefa czy kontrahenta?

Odpowiedź jest prosta: pracownik zobowiązany jest do wykonywania poleceń służbowych i jeżeli otrzyma od szefa polecenie zamknięcia biura i nieodbierania telefonów, to musi je wykonać. Całość odpowiedzialności, w tym względem klientów, ponosi pracodawca, czyli zarząd biura podróży.

A czy takiego szefa można pociągnąć do odpowiedzialności?

Jest wiele przepisów regulujących odpowiedzialność cywilną za niewykonanie zobowiązania. Problem polega na ich dochodzeniu. Zobowiązanym w stosunkach z biurem podróży jest biuro – zwykle spółka z o.o. Jeżeli jej zarząd wypełnił obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 14 dni od powstania niewypłacalności, to nie poniesie żadnej odpowiedzialności. Nie ma niestety w polskim prawie przepisów regulujących obowiązki zarządu w takim wypadku. Brakuje możliwości egzekwowania zwykłej przyzwoitości, którą byłaby pomoc służbom marszałka w ustaleniu, który hotel został opłacony, który nie, skąd ze względu na wyższe koszty trzeba turystów ewakuować wcześniej, a gdzie mogą pozostać dłużej. W relacjach z klientami brakuje zwykłej uczciwości i jasnej informacji, na co wobec upadłości biura mogą liczyć i na jakich warunkach, do kiedy mogą pozostać, kiedy wrócą i tak dalej.

A gdyby było to porzucenie pracy, niedopełnienie obowiązków bez wiedzy szefa, czy ma on narzędzia, aby zdyscyplinować pracownika?

Szefowie dysponują wszystkimi instrumentami dyscyplinującymi pracownika, od upomnienia przez naganę i pozbawienie premii aż po dyscyplinarne zwolnienie z pracy. Widmo upadłości nie zwalnia z żadnego obowiązku wynikającego ze stosunku pracy ani pracodawcy, ani pracownika.

W pewnym momencie pojawi się syndyk. Czy może coś zrobić wobec pracowników?

Syndyk z chwilą ogłoszenia upadłości staje się pracodawcą dla pracowników upadłej firmy. Może zatem i powinien egzekwować od pracowników prawidłowe wykonywanie ich obowiązków. Może jak każdy pracodawca udzielać upomnień, nakładać kary dyscyplinarne, a w wypadku rażących naruszeń obowiązków, jak np. samowolne nieprzyjście do pracy lub zamknięcie biura bez polecenia szefa, rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w trybie dyscyplinarnym.

Pracownik ma też własne interesy. Jak może rozwiązać umowę z bankrutem?

Sama niewypłacalność ani nawet ogłoszenie upadłości przez sąd nie dają pracownikowi możliwości rozwiązania umowy o pracę w nadzwyczajnym trybie. Obowiązuje zwykły tryb wypowiedzenia – zależnie od typu umowy i stażu pracy od dwóch tygodni do trzech miesięcy. Jedyny wypadek, kiedy pracownik nabywa prawo do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia w trybie natychmiastowym, to sytuacja, gdy pracodawca nie wypłacił mu w terminie wynagrodzenia. Ale i w tym wypadku trzeba zadbać o uzasadnienie takiego wypowiedzenia.

Czego powinien pilnować pracownik?

By pracodawca otrzymał wypowiedzenie, zanim zapłaci wynagrodzenie – podstawą rozwiązania umowy jest brak wypłaty, chociażby w części, ale nie wypłata po terminie. Jeżeli zatem pracownik chce się jak najszybciej uwolnić od niewygodnego stosunku pracy, powinien złożyć oświadczenie o rozwiązaniu umowy niezwłocznie po upływie terminu do wypłaty.

—rozmawiał Marek Domagalski

Rz: Mamy wysyp upadłości biur turystycznych. Są informacje, że klienci nie mają kontaktu z rezydentami, a nawet pracownikami biura. Czy informacja o upadłości zwalnia pracowników z obowiązku świadczenia pracy?

Piotr Zimmerman: Żadna informacja, niebędąca oficjalnie wypowiedzeniem umowy o pracę, nie zwalnia pracownika z obowiązku świadczenia pracy. Właśnie dlatego pracownicy i ich wynagrodzenie są specjalnie chronieni przez prawo, żeby nie musieli z obawy przed nieotrzymaniem pensji w przyszłości porzucać pracy i narażać pracodawcy na jeszcze większe szkody. Powinni zatem dołożyć wszelkich starań i wykonywać lojalnie swoje obowiązki, zmniejszając w miarę możliwości szkody spowodowane niewypłacalnością.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?